Podczas wrześniowej sesji rady gminy radnego Roberta Wiśniocha interesowała przyszłość stanowiska, które zostało specjalnie powołane po to, aby znalazł tam zatrudnienie Jan Sadowski były i obecny sekretarz gminy Gardeja. Wcześniej z powodu jego perturbacji z wymiarem sprawiedliwości na nieco ponad rok czasu przestał być sekretarzem gminy. Radny poinformował, że nawet nie pamiętał jaką nazwę nosiło to stanowisko, które zajmował Jan Sadowski. Dociekał, czy to stanowisko będzie dalej czy ulegnie likwidacji?