sobota, 20 kwietnia 2024 17:27
Reklama

Czy w pobliżu Krzykos powstanie ferma chowu indyków?

GARDEJA. Właściciel gospodarstwa rolnego w Bądkach (gm. Gardeja) wystąpił z wnioskiem do gminy o umieszczenie karty informacyjnej, która dotyczy budowy fermy odchowu stad rodzicielskich indyków. Informacja ta zelektryzowała mieszkańców Krzykos, którzy objawiają się nieprzyjemnych zapachów z kłopotliwego sąsiedztwa. Do budowy fermy co prawda droga daleka, ale mieszkańcy już zapowiadają protesty.
Czy w pobliżu Krzykos powstanie ferma chowu indyków?
Mieszkańcy Krzykos zapowiadają protest przeciwko lokalizacji fermy w pobliżu wsi.

Autor: Fot. pixabay.com

To nie pierwszy taki wniosek dotyczący budowy fermy odchowu zwierząt, który dotyczy gminy Gardeja. Przypomnijmy, że w styczniu ubiegłego roku do urzędu gminy trafił wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowania dla przedsięwzięcia polegającego na budowie centrum badawczo-rozwojowego hodowli trzody chlewnej w miejscowości Wracławek.

We Wracławku może powstać potężna chlewnia

Przekładając tę ciekawą naukową nazwę na język potoczny chodzi po prostu o zwykłe chlewnie, w których będą hodowane świnie. Pomysłodawca tego wniosku zamierza wybudować w tej wsi potężną chlewnię, w której może być jednorazowo hodowane do 30 tys. sztuk tych zwierząt. Ile indyków może być hodowane w przyszłości w pobliżu Krzykos tego nie wiadomo. Karta informacyjna tego nie precyzuje. Na stronie urzędu gminy możemy natomiast przeczytać, że właściciel gruntów znajdujących się w pobliżu Krzykos wystąpił z wnioskiem o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na „Budowie fermy odchowu stad rodzicielskich indyków wraz z infrastrukturą techniczną na działce nr 83/1 w miejscowości Bądki gm. Gardeja powiat kwidzyński województwo pomorskie”.

Nie zgadzają się na powstanie fermy w pobliżu Krzykos

Mieszkańcy Krzykos, którzy poinformowali naszą redakcję o tym, że w niedalekim sąsiedztwie ich domów może powstać bardzo duża ferma, w której będzie hodowany drób, nie ukrywają swojej złości. Jak podkreślają, będą protestować przeciwko tej inwestycji.

-O tym, że właściciel gruntów zamierza w pobliżu naszej miejscowości rozpocząć starania o wydanie pozytywnej opinii, której celem jest budowa fermy, dowiedzieliśmy się przeglądając stronę internetową urzędu gminy. Karta informacyjna została opublikowana zaledwie przed dwoma tygodniami, 27 lutego. Nie mamy nic przeciwko temu, aby powstawały tego typu obiekty hodowlane, ale nie w pobliżu miejscowości. Można zaproponować właścicielowi gruntów, aby zamiast Krzykos wybrał Bądki, gdzie mieszka. Będzie miał bliżej do tej fermy. Na pewno złożymy pisma do urzędu gminy, w których nie zgadzamy się na powstanie fermy w pobliżu Krzykos. Jeśli nie będzie protestów, to będzie to oznaczać, że zgadzamy się na powstanie tej fermy, a tak nie jest – mówią nasi rozmówcy.

Pani sołtys spotka się z mieszkańcami

Zaskoczenia wiadomością o chęci budowy fermy odchowu stad rodzicielskich indyków nie kryje sołtys sołectwa Krzykosy Teresa Bielak. Dla niej to też jest nowa informacja.

-Mieszkam na wsi więc kłopotliwe sąsiedztwo w postaci niewielkich hodowli krów czy świń nie jest dla mnie niczym dziwnym. W przypadku budowy fermy hodowlanej nie mówimy o kilkudziesięciu sztukach indyków, ale zapewne o tysiącach tych ptaków. Takie fermy to jednak nie tylko zyski dla właścicieli, ale przede wszystkim kłopoty dla mieszkańców. Spotkam się w najbliższym czasie z mieszkańcami, aby zastanowić się co dalej robić. Pojadę też do urzędu gminy aby dowiedzieć się więcej szczegółów o tej inwestycji – informuje Teresa Bielak, sołtys Krzykos.


Podziel się
Oceń

Reklama