Samorządowcy chcą między innymi wzmocnienia roli samorządów lokalnych, tak aby to lokalna społeczność mogła decydować o swoich sprawach. Przedstawiciele samorządów opowiedzieli się także za przekształceniem Senatu w Izbę Samorządową i wprowadzeniem obowiązku konsultowania z przedstawicielami samorządu i mieszkańców wszystkich projektów ustaw. Chcą także zwiększenia nakładów na edukację, przekazania mienia publicznego lokalnym społecznościom, w tym będącego w gestii agencji państwowych oraz przywrócenia służby cywilnej, co wiązałoby się z obowiązkowymi konkursami na wszystkie stanowiska urzędnicze w państwie. Tomasz Pisarek przywiózł do Starostwa Powiatowego jeden z egzemplarzy przyjętego dokumentu.
-Uczestniczyłem między innymi w debatach, które zostały przygotowane dla nas, samorządowców. Dla mnie, osoby z krótkim stażem w samorządzie, udział w uroczystościach był wielkim przeżyciem. Było bardzo dużo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wszyscy byli bardzo życzliwi, pełni pasji i wewnętrznej radości. W spotkaniach uczestniczyli opozycjoniści z lat 80-tych, a także osoby z krajów, w których trwają represje wobec opozycji. Było także wystąpienie trzech byłych prezydentów. Atmosfera wszystkich tych spotkań, debat i wydarzeń, w tym także koncertu 30 Lat Wolności, była niesamowita. Były też osoby uczestniczące w obradach Okrągłego Stołu. Oczywiście padały też pytania: Co wtedy robiłeś? Ja w 1989 roku miałem 17 lat. Byłem wtedy uczniem trzeciej klasy dawnego Technikum Szkół Mechanizacji Rolnictwa w Kwidzynie, czyli tzw. „Koni”. Nie brałem wtedy udziału w wyborach. Pamiętam jednak wypowiedź pani Joanny Szczepkowskiej, która w telewizji powiedziała, że w Polsce skończył się komunizm. Pamiętam też lekcję historii po ogłoszeniu wyników wyborów. Wszedł wówczas do klasy nauczyciel i powiedział, że od teraz będzie uczył trochę innej historii niż wcześniej. Te dwa zdarzenia utkwiły mi mocno w pamięci – wspomina Tomasz Pisarek.
Ogółem do Gdańska przyjechało ok. tysiąca samorządowców z całego kraju, którzy opowiedzieli się za silnym lokalnym samorządem, w którym mieszkańcy sami decydują o losach lokalnych wspólnot.
Napisz komentarz
Komentarze