sobota, 20 kwietnia 2024 11:27
Reklama

IV Otwarty Bieg Przełajowy - leśną trasę najszybciej pokonał Aleksandr Łobziuk

SADLINKI. Ponad dwustu uczestników, zarówno biegu, jak i marszu Nordic Walking, stanęło na starcie IV Otwartego Biegu Przełajowego rozgrywanego o Puchar Wójta Gminy Sadlinki. W kategorii open zwyciężył Aleksander Łobziuk z Grudziądza z czasem 00:34:49. Wśród kobiet triumfowała również grudziądzanka Aneta Wojas, której pokonanie trasy biegu zajęło 00:44:07. Wśród mieszkańców powiatu kwidzyńskiego jako pierwsi do mety dotarli: Bartosz Kotowicz z Kwidzyn Biega i Magda Zielińska z Traktor Team Gmina Kwidzyn.
IV Otwarty Bieg Przełajowy - leśną trasę najszybciej pokonał Aleksandr Łobziuk

Autor: Fot. Ryszard Bartosiak

W sobotnie przedpołudnie (17 sierpnia) Sadlinki na kilka godzin stały się powiatową stolicą biegania. Już po raz czwarty odbywał się tam bowiem otwarty bieg przełajowy, gdzie głównymi nagrodami były puchary i medale ufundowane przez wójt Elżbietę Krajewską i Urząd Gminy w Sadlinkach. Zanim biegacze i miłośnicy marszu Nordic Walking stanęli na starcie, organizatorzy przeprowadzili biegi dla dzieci i młodzieży. Kilkudziesięciu przyszłych dorosłych biegaczy ścigało się na kilkusetmetrowych dystansach. W tych konkurencjach nie było przegranych, zwyciężyli wszyscy startujący, a w nagrodę za wytrwałość i wolę walki otrzymali pamiątkowe medale. To nie były jedyne atrakcje, które w tym dniu miały miejsce podczas biegowego święta. Na placu w pobliżu szkoły odbywał się również festyn rodzinny z najróżniejszymi atrakcjami w postaci dmuchanych zamków, zabaw plastycznych i gier zręcznościowych o które zadbała Nibylandia.

Trasa identyczna jak rok wcześniej

Punktualnie o godzinie 11.30 zawodnicy ustawieni na linii startu wyruszyli na 10-kilometrową trasę. Tak jak w ubiegłym roku, tak również i w tym trasa była poprowadzona tymi samymi drogami. Podkreślał to Tomasz Krupa z Traktor Team Gmina Kwidzyn współorganizator biegu.

-Trasa została poprowadzona przede wszystkim po leśnych drogach. Nie ukrywam, że trasa była wymagająca, miejscami piaszczysta, a kilkaset metrów to był bruk. Po zakończeniu biegu nasi zawodnicy przyznawali, że trzeba było się solidnie namęczyć, aby osiągnąć dobre wyniki na mecie. Na szczęście nie było podczas biegu żadnych niespodzianek jak na przykład żądlących owadów, z którymi w ubiegłym roku zawodnicy mieli z nimi na trasie do czynienia – powiedział Tomasz Krupa z Traktor Team Gmina Kwidzyn, współorganizator sadlińskiego biegu przełajowego. (...)

Więcej w bieżącym numerze Kuriera Kwidzyńskiego z dnia 21 sierpnia 2019 r.



Podziel się
Oceń

Reklama