Idzie młodość
Młodość to wigor, zapał i wewnętrzna ikra, którą zarażą się pozostali pracownicy. Czy aby na pewno? Młoda osoba poszukująca pracy, np. na portalu Pracuj.pl, wcale nie myśli o tym, by pokłady swojej niespożytej energii marnować w miejscu, do którego przychodzi nie dlatego, że chce, ale dlatego, że musi. Niejasne obowiązki, mało odpowiedzialne zadania i wreszcie niskie zarobki to główne przyczyny, dla których młodym ludziom nie chce się chcieć. Z takimi osobami na pokładzie o sukces będzie trudno.
Z drugiej jednak strony jeśli młoda osoba trafi pod dobre skrzydła i znajdzie w swoim przełożonym mentora, którego będzie chciała naśladować to jest szansa, że taka inwestycja w dłuższej perspektywie przyniesie firmie korzyści. Młodzi mają bystre umysły, są bardziej otwarci na zmiany i nie znoszą rutyny. Trzeba jednak poświęcić im czas, aby nabrali samodzielności i nabyli umiejętności niezbędnych do wykonywania określonej pracy.
Liczy się doświadczenie
Starzy wyjadacze to przede wszystkim ogromne doświadczenie. Lata praktyki przy wykonywaniu konkretnego zawodu to wielki kapitał, którego nie można zmarnować. W pewnym wieku ludzie nie są również skorzy do zmian i potrzebują stabilizacji. Pracodawcy nie muszą się więc martwić, że po krótkim okresie czasu ponownie będą zmuszeni do szukania kolejnego pracownika. Osoby z wieloletnim bagażem doświadczeń zazwyczaj są także bardziej odpowiedzialne. Czują więź z firmą i pracującymi w niej ludźmi.
Z zatrudnianiem osób starszych wiąże się jednak pewne ryzyko. Pracownicy, którym niewiele zostało do emerytury, mogą sceptycznie podchodzić do nauki nowych umiejętności i traktować pracę jako przystanek w drodze do zakończenia kariery zawodowej. Trzeba mieć także świadomość, że w pewnym wieku częściej dopadają człowieka choroby. Ma to swoje przełożenie na częstsze absencje w pracy oraz zmniejszoną wydajność.