piątek, 26 kwietnia 2024 15:14
Reklama

Chrobry wykorzystał błędy MMTS

Po zwycięstwach nad Spójnią i Zagłębiem kwidzynianie potknęli się na Chrobrym Głogów. MMTS uległ rywalom 28:31 popełniając zbyt wiele błędów w grze. Skrupulatnie wykorzystywali to dynamicznie grający głogowianie prowadzenie przez byłych zawodników MMTS: Tomasza Klingera i Kamila Sadowskiego.
Chrobry wykorzystał błędy MMTS
Adrian Nogowski (przy piłce) próbował rozbić defensywę Głogowa szybkimi atakami.

Autor: Fot. Mirosław Wiśniewski/Kurier Kwidzyński

Początek meczu był bardzo wyrównany, a przy tym pełen błędów i niedokładności. W efekcie bramki najczęściej padały po rzutach karnych. Jako pierwsi trafili kwidzynianie po trafieniu z 7 metrów Michała Potocznego. Goście jednak szybko wyrównali, a wyrównany okres gry utrzymywał się do 12 minuty i stanu 4:4. Wówczas głogowianom, po trafieniach Rafała Biegaja i Tomasza Klingera udało się odskoczyć na przewagę dwóch bramek – 4:6.

Dynamiczne wejścia Klingera i Sadowskiego

Kwidzynianie starali się odrobić straty, ale uniemożliwiała im to dynamiczna gra byłych zawodników MMTS: Tomasza Klingera i Kamila Sadowskiego. To właśnie dzięki trafieniom tej dwójki Chrobry nadal utrzymywał przewagę nad gospodarzami. W 22 minucie, po golu Jakuba Orpika głogowianie prowadzili już 7:11 i wydawało się, że gospodarze nie zdołają przeciwstawić się szybko grającym rywalom. Tym bardziej, że po kolejnych trafieniach Kamila Sadowskiego i Wiktora Kubały przewaga Chrobrego wynosiła już 5 bramek – 10:15. W końcówce pierwszej połowy do bramki rywali trafił jednak Andrzej Kryński, a chwilę później także Kamil Krieger i na przerwę kwidzynianie schodzili ze stratą jedynie 3 bramek.

MMTS doprowadził jedynie do remisu

Nastroje kwidzyńskich kibiców poprawiły się już na początku drugiej połowy. Kwidzynianie zdobyli bowiem 5 bramek, w tym dwa trafienia Andrzeja Kryńskiego z rzutów karnych, doprowadzając do remisu 17:17. W zespole gości punktował natomiast jedynie Kamil Sadowski. Trzeba jednak przyznać, że gospodarzom trochę pomogli sami głogowianie, którzy w pewnym momencie na ławce kar mieli trzech graczy (Jakub Orpik, Rafał Stachera i Krzysztof Tylutki). Niestety po zakończeniu kar goście nie pozwolili już rywalom na budowanie przewagi. Co więcej, po bramkach Adama Babicza (rzut karny) i Rafała Biegaja ponownie odskoczyli gospodarzom na 17:19. W 42 minucie gola zdobył jednak Michał Potoczny i kwidzynianie utrzymywali minimalną stratę do Chrobrego.

Remis na 5 minut przed końcem

Sytuacja na boisku diametralnie zmieniła się jednak dwie minuty później. Urazu łokcia nabawił się bowiem Przemysław Rosiak, który z grymasem bólu opuścił plac gry i nie pojawił się już na boisku do końca spotkania. Jakby tego było mało chwilę później Adam Babicz podwyższył prowadzenie gości do trzech trafień – 19:22.
Gospodarze osłabieni brakiem swojego podstawowego obrońcy początkowo prezentowali się jednak całkiem nieźle. Najpierw pięknym rzutem popisał się wprowadzony Damian Przytuła, a chwilę później kontrę MMTS skutecznie wykończył Adrian Nogowski. Po 47 minutach gry czerwono-czarni tracili więc do rywali zaledwie jedną bramkę – 21:22. Co więcej, pięć minut później, po trafieniach Michała Pereta gospodarzom udało się doprowadzić do remisu – 25:25. Niestety w kolejnych minutach nie było już tak różowo, a w grze pojawiły się błędy i niedokładności. Do 56 minuty nadal utrzymywał się jednak wynik remisowy – 27:27 i zwycięstwo pozostawało sprawą otwartą.

Babicz wypunktował czerwono-czarnych

Niestety końcowe minuty lepiej rozegrali goście, którzy wykorzystując błędy MMTS zdobyli 4 bramki przy zaledwie jednym trafieniu gospodarzy. Sprytem popisywał się szczególnie Adam Babicz, który wykańczał kolejne akcje swojego zespołu. Kwidzynianie musieli zatem przełknąć gorycz porażki, a szans na poprawienie bilansu punktowego będą szukać już w najbliższym meczu (sobota, 10 lutego o godz. 17.00) meczu ze Stalą Mielec.


MMTS Kwidzyn – Chrobry Głogów 28:31 (12:15)

MMTS: Dudek, Szczecina – Kryński 6, Krieger 4, Peret 6, Rosiak, Nogowski 4, Ossowski 1, Potoczny 4, Janikowski, Pilitowski 2, Przytuła 1.
Chrobry: Stachera, Kapela – Zdobylak 2, Pawłowski 1, Sadowski 5, Klinger 7, Babicz 7, Gujski, Tylutki, Biegaj 4, Orpik 4, Kubała 1, Rydz.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama