- Kilka razy w roku miałem sytuację, gdy ponieśliśmy jako firma wysokie koszty związane z transportem na drugi koniec Europy. Natomiast kontrahent kazał na płatność czekać ponad 90 dni! Tymczasem biznes nie stoi w miejscu, podatki trzeba zapłacić, składki do ZUS, wypłacić ludziom pensję - podkreśla właściciel firmy transportowej z Podkarpacia, który ze względu na współpracę z kontrahentami chciałby zachować anonimowość. - Miałem do wyboru, albo bawić się żonglerkę finansową i co rusz sięgać po oszczędności, albo zbywać pracowników, że pensje będą później. Zdecydowałem, że wezmę albo kredyt albo faktoring i nie będę się musiał martwić, że nie mam kasy na działalność.
Takich historii jest niezwykle dużo. Wystarczy wspomnieć, że właściciel firm transportowych wyciągają wnioski z sytuacji branży w ostatnich latach. We wrześniu 2018 r. odnotowano tylko 33 niewypłacalne przedsiębiorstwa, jest to liczba mniejsza w porównaniu do września 2017, wtedy zaobserwowano 57 takich firm, a 59 we wrześniu 2016 r. - To między innymi efekt skuteczniejszego zarządzania sytuacją finansową firm. Od lat rośnie liczba firm transportowych, które decydują się na faktoring. Po prostu przedsiębiorcy nie chcą czekać na płatności za faktury, tym bardziej, że rosnąca konkurencja wymusza obniżanie cen, a koszty stale rosną - podkreśla Joanna Gasek, ekspert ds. faktoringu z Idea Money. - Kiedy przedsiębiorca wybiera rozwiązania finansowe oferowane na rynku, w tym chociażby faktoring, może uniknąć braku środków na bieżącą działalność i uchronić się przed opóźnionymi płatnościami od kontrahentów.
Oczywiście wśród upadających firm transportowych nie brakuje przypadków złego gospodarowania. Jednak dominują problemy z realizacją zleceń we współpracy z ryzykownymi kontrahentami, jak również konieczność oczekiwania na płatności od zleceniodawców. Z jednej strony właściciel firm transportowych powinni skupić się na weryfikacji partnerów biznesowych. Z drugiej zachować zasadę ograniczonego zaufania, czyli sięgać po takie produkty i usługi, dedykowane firmom transportowym, aby zredukować ryzyko opóźnionych płatności od kontrahentów.
- Właściciel firmy transportowej decydując się na skorzystanie z faktoringu, wystawiając fakturę, nawet w ciągu 24 godzin może mieć dostęp do środków finansowych za wykonane zlecenie. Nie musi czekać na płatności od kontrahentów czy obawiać się ewentualnych opóźnień. Chcemy uwolnić przedsiębiorców od konieczności stawania przed dylematem, czy opłacić raty leasingu za pojazdy, wypłacić wynagrodzenia pracownikom, czy uregulować rachunki. - zwraca uwagę Joanna Gasek.
Dużym ułatwieniem dla właścicieli firm transportowych, którzy niejednokrotnie sami są kierowcami i realizują zlecenia jest możliwość finansowania faktur z dowolnego miejsca na świecie. – Korzystanie z faktoringu w Idea Money odbywa się za pomocą innowacyjnego systemu IdeaFaktor24. Dziś wszyscy nasi Klienci finansują swoje faktury online. Dodatkowo udostępniliśmy im aplikację mobilną, za pomocą której mogą z dowolnego miejsca na świecie zarządzać finansami swojej firmy. Wystarczy zdjęcie faktury wykonane telefonem oraz dodanie jej za pomocą aplikacji IdeaFaktor24, aby mieć szybszy dostęp do środków finansowych za wykonane zlecenie czy dostarczony towar - podkreśla Joanna Gasek. – Każdego zainteresowanego przedsiębiorcę z branży TSL zachęcamy do kontaktu z naszymi przedstawicielami, umówienia się na spotkanie lub odwiedzenia naszej strony ideamoney.pl, gdzie znajdziecie więcej informacji o skutecznym zarządzaniu finansami przedsiębiorstwa.
Umów się na spotkanie z Kamilem Dobkowskim, ekspertem ds. faktoringu z Idea Money, tel. 506 34 33 64, mail [email protected]