Polityka

Kilkaset osób protestowało pod Sądem Rejonowym w Kwidzynie przeciwko ustawie przegłosowanej w Sejmie przez Prawo i Sprawiedliwość. Pod hasłem „Wolne sądy” zebrali się lokalni działacze związani z PO i SLD oraz mieszkańcy sprzeciwiający się działaniom PiS. -Okazuje się, ze po trzydziestu kilku latach musimy wracać do walki o nasze podstawowe prawa i wolności – podkreślał Jerzy Kozdroń, prawnik i były wiceminister sprawiedliwości.

Kazimierz Gorlewicz zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Miasta. O swojej decyzji poinformował wszystkich na dzisiejszej sesji rady. -Jest to mój życiowy wybór - przyznał.

Mirosław Górski, dyrektor medyczny kwidzyńskiego szpitala, a także radny powiatu kwidzyńskiego, został odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności. W imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy aktu dekoracji dokonał wiceprezes IPN Mateusz Szpytman.

Jan Sadowski odszedł ze stanowiska sekretarza gminy Gardeja. W dniu 29 kwietnia minął bowiem okres jego trzymiesięcznego wypowiedzenia. Radny Robert Wiśnioch na ostatniej sesji rady gminy dopytywał się zatem co z obsadą stanowiska sekretarza.

-Miała być dobra zmiana. Niestety wciąż ona do nas nie dotarła. Pensje większości pracowników nie wzrosły, odsetek umów śmieciowych nie zmniejszył się, dostęp do służby zdrowia nie poprawił się, nierówności społeczne nie zmniejszyły się – mówił Bolesław Telega na wiecu zorganizowanym z okazji Święta Pracy. Kwidzyńscy działacze SLD oraz sympatycy lewicy jak co roku uczcili Święto Pracy złożeniem kwiatów pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego.

Przy sprzeciwie radnych Prawa i Sprawiedliwości, rada powiatu przyjęła korekty budżetu, wśród których najwięcej emocji wzbudziło przeznaczenie 750 tys. zł na objęcie udziałów w Kwidzyńskim Parku Przemysłowo-Technologicznym. Radny Zbigniew Koban (PiS) zapytał radnych czy gdyby zadzwonił do nich makler, to zainwestowaliby swoje pieniądze w park? Starosta Jerzy Godzik nie kryje, że sytuacja parku jest trudna, ale uważa, że nie można uciekać przed problemami. 

Nie co dzień podczas sesji jakiejkolwiek rady gminy, jej przewodniczący przeprasza mieszkańca. Tak właśnie stało się jednak w miniony piątek, 26 lutego w Gardei. Przewodniczący rady Edward Cykał przeprosił publicznie Wiesława Gołębiewskiego za przeinaczenie jego nazwiska. Na listopadowej sesji zamiast pan Gołębiewski, powiedział „Pan Gołąbek”. Przeprosiny zostały przyjęte.

Ostatnia sesja Rady Gminy w Sadlinkach była wyjątkowo gorąca. Po raz kolejny potwierdziło się, że w radzie ścierają się z sobą dwie różne wizje funkcjonowania gminy. Beata Lewicka z Sadlinek, zwracając się do klubu „Działajmy Razem – Szansa dla młodych” stwierdziła, że „człowiek powinien kierować się pewnymi zasadami”. W odpowiedzi Wojciech Berent przypomniał natomiast „zasady”, którymi kierowali się jego oponenci. -Na początku kadencji frustraci polityczni próbowali wymeldować trójkę radnych – mówił. Wójt Elżbieta Krajewska stwierdziła natomiast, że szukanie koalicji w radzie to normalność.

Tomasz Świerczek, radny PSL, zgłosił długą listę poprawek do sprawozdań z działalności komisji stałych rady powiatu za ubiegły rok. Nie wszystkie okazały się zasadne. 

Prabuccy radni przyjęli budżet na 2016 rok. Dziesięciu z nich zagłosowało za budżetem, natomiast cztery osoby były przeciwnego zdania.