Droga zostanie udostępniona w połowie lutego

Wraz z przebudową linii kolejowej E-65 Gdańsk – Warszawa, całkowitej zmianie uległ odbywający się wzdłuż niej ruch samochodowy. Zgodnie z wprowadzonymi zmianami zlikwidowany został również przejazd kolejowy znajdujący się w pobliżu Julianowa. Aby zapewnić bezpieczeństwo pieszych i kierowców wybudowano tam nowy wiadukt, dzięki któremu kierowcy mogą przez przeszkód przejeżdżać na drugą stronę torów. Choć mieszkańcy już korzystają z tej drogi, to nasi Czytelnicy zwrócili nam uwagę na pozostałości po niedawnej budowie. Są nimi znaki drogowe informujące kierowców, że fragment drogi wojewódzkiej na odcinku Prabuty - Julianowo w kierunku Sztumu jest nadal zamknięty. Takich znaków jest co najmniej kilka, tak aby każdy kierowca mógł je w porę zauważyć i do nich się dostosować.

W magistracie wiedzą o problemach kierowców

Sprawa korzystania przez kierowców z wiaduktu w Julianowie jest doskonale znana w prabuckim magistracie. Od dawna samorządowcy czynią naciski i prowadzą rozmowy, aby wiadukt został otwarty, a kierowcy nie łamali przepisów.

-Nie jest żadną tajemnica, że co najmniej od pół roku kierowcy korzystają z wiaduktu i nie możemy się im dziwić. Jeśli chciałoby się korzystać z objazdów i na przykład dojechać do Górowych to należałoby nadłożyć za każdym razem 20 kilometrów. Nie dotyczy to tylko mieszkańców Górowych ale również Rodowa czy Antonina. Pytaliśmy dyrekcję dróg wojewódzkich i przedstawicieli PKP PLK, kiedy wiadukt zostanie otwarty ale kazano nam czekać na oficjalny obiór robót i pozytywną decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku – informuje burmistrz Marek Szulc.

Wiadukt to teren budowy

W WINB w Gdańsku sprawa jest doskonale znana ale są pewne komplikacje. Do biura inspektora wpłynęły wprawdzie dokumenty od inwestora czyli PKP PLK ale na ich wniosek postępowanie w listopadzie ubiegłego roku zostało wstrzymane.

-WINB może wydać decyzję o zakończeniu budowy i pozwoleniu na użytkowanie tylko wtedy, gdy otrzyma komplet dokumentów. Wówczas przeprowadzimy kontrolę i jeśli wszystko będzie wykonane zgodnie z dokumentacją, wydamy pozwolenie na użytkowanie tego wiaduktu. Z prawnego punktu widzenia to jest cały czas teren budowy i nie powinno tam być ruchu samochodowego – powiedziała Ewa Stankiewicz z biura WINB.

Czekają na uzupełnienie dokumentacji

Inwestor czyli PKP PLK też chciałby, aby sprawa dopuszczenia wiaduktu do użytkowania została pozytywnie załatwiona. Niestety, wykonawca budowy wiaduktu w Julianowie firm Trakcja PRKiI nie dostarczyła kompletu dokumentów, wymaganych do wydania pozwolenia na zakończenie budowy.

-Firma Trakcja PRKiI nie dostarczyła nam kompletu dokumentów dlatego wystąpiliśmy do WINB o wstrzymanie wydawania pozwolenia na użytkowanie wiaduktu. W dokumentacji, którą otrzymaliśmy od wykonawcy brakuje m.in. mapek geodezyjnych. Wystosowaliśmy ponaglenia do wykonawcy i otrzymaliśmy informację, że w najbliższym czasie brakujące dokumenty zostaną uzupełnione. Rozumiem kierowców, że są zdenerwowani ale wina z terminem oddania do użytku wiaduktu nie leży po naszej stronie. Jeśli nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, wiadukt powinien zostać udostępniony kierowcom w połowie lutego – poinformował Marek Pilas kierownik kontraktu PKP PLK.

Nie potwierdziły się również informacje o tym, że część inwestycji została wykonana na prywatnym gruncie. Jak nas zapewnił Marek Pilas, w Julianowie nic takiego nie miało miejsca. Wszystkie działki, potrzebne pod budowę wiaduktu i fragmentu drogi wojewódzkiej nr 522 zostały wykupione od ich właścicieli.

Mieszkańcy czekają na otwarcie

A co na to mieszkańcy Górowych? Z niecierpliwością czekają na otwarcie wiaduktu chociaż z formalnego punktu widzenia to teren budowy. Zamknięcie wiaduktu oznacza dla nich objazd długości 20 kilometrów przez Antonin, Kamienną i Gontyn. Droga wprawdzie jest wytyczona ale przy dużych opadach deszczu lub roztopach przejazd wymaga nie tylko cierpliwości, ale również i dużej ostrożności. Trzymajmy się jednak zapewnień PKP PLK, że w połowie lutego wiadukt przestanie być terenem budowy, a miejscem użytkowanym przez kierowców.