sobota, 21 czerwca 2025 20:09
Reklama

Pieszo przez Europę – 70-latek dotarł do Kwidzyna

Ota Hiroshi, emerytowany profesor informatyki z Tokio, dotarł pieszo do Kwidzyna. 70-letni trekker, znany jest w Japonii z corocznych wędrówek nie tylko po swoim rodzinnym kraju, ale także po Europie i Stanach Zjednoczonych. W tym roku trasa jego wędrówki wiedzie przez Polskę. Wędrowanie rozpoczął w maju w Krakowie, a pieszą wyprawę planuje zakończyć w sierpniu, w Paryżu.
Pieszo przez Europę – 70-latek dotarł do Kwidzyna

Na polskim odcinku trasy, oprócz Krakowa, Częstochowy, Żelazowej Woli, Warszawy i Torunia, nie zabrakło także Kwidzyna i powiatu kwidzyńskiego.

-Moja trasa liczy ogółem ok. 2500 tys. km. Wstaję około czwartej, piątej rano. Zwykle pokonuję około 32 km i kończę wędrówkę około godziny 17. Przyznam, że trochę odczuwam już skutki marszu, ale zamierzam iść nadal. W Kwidzynie wstałem o około 4 rano, aby pobiec i obejrzeć katedrę oraz zamek z punktu widokowego. Cały czas mam ze sobą szkicownik i wszystkie miejscowości uwieczniam na płótnie. Prowadzę też bloga i umieszczam tam wszystkie swoje zdjęcia – mówi Ota Hiroshi.

Warto dodać, że trekker z Tokio jest nie tylko informatykiem i artystą malarzem, ale także profesjonalnym skrzypkiem. Polska natomiast nie znalazła się na jego trasie przypadkowo.

-Moja żona bardzo kocha Polskę. Jest też wielką fanką Chopina i gry na fortepianie. Ponieważ 10 lat temu konkurs chopinowski wygrał Rafał Blechacz, chciałem więc rozpocząć wędrówkę od Polski – twierdzi Ota Hiroshi.

Wędrowiec przyznaje, że największym problemem jest dla niego jedzenie, ale nie dźwiga ze sobą wielkich zapasów. Maszeruje po prostu od sklepu do sklepu. Ota Hiroshi nosi ze sobą także słownik z polskimi potrawami i po skonsumowaniu dania z listy, po prostu je wykreśla. Smakowała mu np. kaszanka, którą wykreślił już ze swojej listy. Podkreśla też, że na żadnej z wielu tras swoich wędrówek nie widział tylu psów, co w naszym kraju. Znajdują się prawie w każdym gospodarstwie i domu.

Ota Hiroshi po opuszczeniu Kwidzyna wyruszył w kierunku Grudziądza. Kolejne cele wędrówki w kraju, to Gdańsk, Sopot, Gdynia, Koszalin, Kołobrzeg i Świnoujście.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama