O tym, że w prabuckiej radzie miasta może dojść do przetasowań nieoficjalnie mówiło się od dawna. Nikt jednak nie spodziewał, że dojdzie do tego już 1 lipca. Na wczorajszej sesji, radny Piotr Janiewicz, w imieniu klubu „Prabuty Razem”, zaproponował bowiem rozszerzenie porządku posiedzenia o trzy dodatkowe punkty. Pierwszym z nich było odwołanie z funkcji jej przewodniczącego Andrzeja Ochała. W uzasadnieniu radni usłyszeli, że dotychczasowy przewodniczący nie łączył radnych tylko dzielił. Ponadto, według wnioskodawców, utracił w ich oczach zaufanie i nie może dalej sprawować swojej funkcji. Kolejne punkty dotyczyły odwołań wiceprzewodniczących Rady. Monice Jabłońskiej zarzucono systematyczne nieobecności na posiedzeniach rady i komisji stałych rady miasta, natomiast Stanisława Andersa oskarżono o zbyt impulsywny sposób prowadzenia dyskusji podczas sesji.
Sprzedał się za 30 srebrników
Wiceprzewodnicząca nie była obecna na sesji, więc nie mogła zareagować na słowa radnego Janiewicza. Natomiast Stanisław Anders nie dał wnioskodawcom satysfakcji z pozbawienia go stanowiska wiceprzewodniczącego rady i sam złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Zarzucił jednocześnie radnemu Włodzimierzowi Wiśniewskiemu, że sprzedał się za 30 srebrników.
-Składam rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego rady miasta. Chcę jednocześnie dodać, że nie wy mnie powoływaliście i nie wy będziecie mnie odwoływać – powiedział Stanisław Anders, kierując swoje słowa do członków klubu „Prabuty Razem”.
Chciał rozwiązania istniejących klubów
Były klubowy kolega Stanisława Andersa, radny Włodzimierz Wiśniewski, przypomniał, że wielokrotnie zgłaszał wnioski o zajęcie się nieobecnościami radnej Moniki Jabłońskiej. Według niego sytuacja, gdy radna notorycznie opuszcza posiedzenia rady miasta i komisji jest nie do zaakceptowania. Był to również jeden z argumentów, który zaważył o cofnięciu poparcia klubowi popierającemu Andrzeja Ochała. Warto też dodać, że radny Wiśniewski zrezygnował z przewodniczenia komisji oświaty.
Andrzej Ochał, już po odwołaniu go z funkcji przewodniczącego, odniósł się do całej sytuacji. Przypomniał, że już na początku kadencji zaproponował rozwiązanie wszystkich klubów i w to miejsce powołanie jednego, funkcjonującego pod nazwą „Rada Miejska w Prabutach”.
-Niestety, nie zdążyłem wcielić tego pomysłu w życie. Przez pół roku sprawowania funkcji przewodniczącego rady cieszyłem się dużym zaufaniem mieszkańców. Dowody na to miałem podczas moich spotkań z mieszkańcami. Życzę mojemu następcy, aby było lepiej – powiedział były już przewodniczący Andrzej Ochał.
Zmiana ma usprawnić pracę rady
Nowym przewodniczącym Rady Miasta w Prabutach został Piotr Janiewicz. Jego kandydaturę poparło 8 radnych, 5 osób było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu. Nowy przewodniczący podziękował tym radnym, którzy poparli jego kandydaturę. Podziękował także swoim oponentom za to, że pokazali mu jak nie należy pracować. Podkreślił jednocześnie, że będzie starał się tak pracować dla dobra miasta i gminy, aby zyskać zaufanie nie tylko radnych.
-Zmiana we władzach rady to jeden z pomysłów na to aby usprawnić pracę rady – powiedział Piotr Janiewicz, nowy przewodniczący Rady Miejskiej w Prabutach.
Reklama
Odwołano Prezydium Rady - polityczne trzęsienie ziemi
Andrzej Ochał nie jest już przewodniczącym Rady Miasta i Gminy Prabuty. Za jego odwołaniem głosowało 8 radnych, a sześciu wyraziło swój sprzeciw. Swoje stanowiska stracili także wiceprzewodniczący prabuckiej rady: Monika Jabłońska i Stanisław Anders. Odwołanie dotychczasowego Prezydium było możliwe dzięki radnemu Włodzimierzowi Wiśniewskiemu, który zrezygnował z członkostwa w klubie radnych popierających byłego już przewodniczącego. W prabuckiej radzie zmienił się zatem układ sił.
- 02.07.2015 14:03 (aktualizacja 14.08.2023 22:19)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze