Tydzień wcześniej grupa samorządowców z Kwidzyna odwiedziła Olofström, gdzie również uczestniczyła w podobnym spotkaniu.
-Za każdym razem podczas naszych wizyt w Kwidzynie odczuwamy ciepło i szczerą przyjaźń - podkreślała Margaretha Olsson, burmistrz Olofström. -Najbardziej imponujące jest jednak to, że z każdą kolejną naszą wizytą miasto tak szybko się zmienia.
Pamiętne rejsy Godzika
Spotkanie w Kinoteatrze rozpoczął film prezentujący wcześniejsze wyprawy kwidzyńskich samorządowców do Szwecji. Narratorami byli starosta Jerzy Godzik oraz burmistrz Andrzej Krzysztofiak.
-Pamiętam, że rozmowy toczyły się bardzo szybko - wspomina Jerzy Godzik, starosta kwidzyński, a ówczesny burmistrz Kwidzyna. - Kontakty nawiązaliśmy pod koniec 1990 roku, a już rok później mieliśmy podpisaną umowę o współpracy partnerskiej między naszymi miastami. Dotyczyła przede wszystkim wymiany młodzieży oraz grup kulturalnych. Pierwsza moja wyprawa do Olofström odbywała się linią promową Gdynia - Karlskrona. Rejs nazywał się Balanga, a co tam się działo, trudno dziś opowiadać. Pamiętają to zapewne moi koledzy z tej wyprawy czyli Kazimierz Mazur i Marian Roszak. Bardzo zmęczeni dotarliśmy jednak do Karlskrony, skąd przewieziono nas do Olofström. Moja druga wyprawa odbyła się w 1996 roku, kiedy to tą samą trasą popłynąłem z Wojtkiem Werykiem. Rejs nie nazywał się już co prawda Balanga, ale oblicze było jednak to samo.
Mają tyle samo rond
Burmistrz Andrzej Krzysztofiak zauważył pewne podobieństwo między miastami, bowiem w Olofström mają… prawie tyle samo rond co w Kwidzynie.
-Olofström jak i cała Szwecja jest bardzo bezpiecznym regionem - dopowiadał A. Krzysztofiak. -Nie zamyka się tam drzwi, samochodów, itp. Jedyne co się zamyka to... sklepy monopolowe. W Olofström jeden z nich sąsiaduje z bankiem i na noc zasłaniane są żaluzje właśnie w monopolowym, co dla mnie było trochę zaskakujące. Samo miasto jest piękne i bardzo zielone. Przez Olofström przepływa też rzeczka mniej więcej takiej wielkości jak nasza Liwa. W mieście jest też hala sportowa i kryte lodowisko co w Szwecji, zakochanej w hokeju jest raczej standardem.
Nie było dla mnie miejsca
Po prezentacji swego rozżalenia nie ukrywał poseł Jerzy Kozdroń, pierwszy przewodniczący Rady Miejskiej w Kwidzynie.
-Konstruowałem umowę partnerska pomiędzy naszymi miastami, pisałem ją, a nigdy jeszcze nie byłem w Olofström - mówił. -Inni radni, którzy nie byli za granicą, zawsze tak się pchali, że jakoś brakowało dla mnie miejsca. Pamiętam też, że szwedzi nie chcieli w umowie do niczego się zobowiązywać. Natomiast my na początku lat 90 staraliśmy się jak najwięcej zyskać na tych kontaktach.
Spotkanie zwieńczyły występy m.in. uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Kwidzynie oraz Zespołu Pieśni i Tańca "Powiśle" i Klubu Tańca Towarzyskiego "Progress".
Reklama
Wspominali lata współpracy
Kwidzyn - Olofström. Dwadzieścia lat minęło od momentu podpisania umowy partnerskiej pomiędzy Kwidzynem a szwedzkim miastem Olofström. Z tej okazji w kwidzyńskim Teatrze spotkali się przedstawiciele obu samorządów wraz z burmistrzem Andrzejem Krzysztofiakiem i Marharethą Olsson - burmistrz Olofström.
- 13.10.2011 00:00 (aktualizacja 03.08.2023 20:36)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze