W stanie wojennym Małgorzata Maria Chmielecka–Gumoś, objęta śledztwem prowadzonym od stycznia 1982 r. w sprawie rozpowszechniania ulotek sygnowanych przez „Ruch Młodej Polski”, trafiła do Aresztu Śledczego w Gdańsku (postanowieniem Prokuratury Marynarki Wojennej w Gdyni).
Po procesie została przewieziona do Zakładu Karnego Bydgoszcz–Fordon. Skazana wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni na karę roku pozbawienia wolności za to, że „po wprowadzeniu w dn. 13.12.1981 stanu wojennego działając w porozumieniu z innymi osobami, podobnie jak ona działającymi w organizacji „Ruch Młodej Polski”, mającej na celu nawoływanie do nieposłuszeństwa i przeciwstawianie się prawnym rozporządzeniom władz państwowych, w celu rozpowszechniania zredagowała tekst ulotki tytułowanej „Oświadczenie” w treści której WRON określa mianem „Hunty Zniszczenia Narodowego”, stwierdziła, że osoby internowane przybywają w obozach koncentracyjnych, że rządy w kraju sprawuje dyktatura wojskowa, po czym tekst tej ulotki przekazała innej osobie do powielenia”.
Przez siedem miesięcy więziona, zwolniona warunkowo z odbycia reszty kary pozbawienia wolności w sierpniu 1982 r.
Tablicę pamiątkową, upamiętniającą kobiety więzione w stanie wojennym i po jego zakończeniu odsłonięto 13 grudnia 2022 r. na murze Aresztu Śledczego przy ul. Kurkowej w Gdańsku.
– Nie chcemy już więcej, żeby tego typu sytuacje się zdarzały. Kobiety w więzieniu miały gorzej, w tym sensie, że kobietę łatwiej jest upokorzyć. To była forma łamania nas. Dla mnie szczególnie upokarzające było kiedy na ul. Okopowej byłam w celi sam na sam z więźniarką, zapewne podstawioną, która była dwa razy większa ode mnie i stosowała wobec mnie przemoc fizyczną, naruszała moją godność osobistą – powiedziała tego dnia reporterowi RMF FM Małgorzata Chmielecka-Gumoś.
Małgorzata Chmielecka–Gumoś odeszła po długiej chorobie 15 sierpnia br. w Hospicjum św. Wawrzyńca na Oksywiu.
Msza św. za spokój jej duszy i pogrzeb w Gdyni Orłowie, w parafii Matki Boskiej Bolesnej, czwartek 21 sierpnia 2025 r., godz. 10.00.
NSZZ Solidarność
Napisz komentarz
Komentarze