Gmina miejska Kwidzyn jest ostatnią gminą w województwie wprowadzającą ten podatek.
Opłata adiacencka to podatek, który właściciel lub użytkownik wieczysty musi zapłacić gminie, jeśli wartość jego nieruchomości wzrośnie w wyniku podziału, scalenia lub inwestycji gminy w wykonanie infrastruktury technicznej (wybudowanie wodociągu, kanalizacji, modernizacja drogi, itp.).
Wzrost po scalaniu lub podziale
Rada miejska uchwaliła stawkę opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości spowodowanej podziałem nieruchomości, w wysokości 30 proc. różnicy wartości przed podziałem oraz po dokonaniu jej podziału.
- Nie wprowadzaliśmy jej przez wiele lat, ale z ustawy o gospodarce nieruchomościami wynika, iż mamy obowiązek ustalić taką opłatę adiacencką – wyjaśniała Izabella Wiśniewska, przewodnicząca komisji gospodarki miejskiej, inicjatyw gospodarczych i rozwoju przedsiębiorczości. -Jest to opłata, którą uiszcza właściciel nieruchomości, której wartość wzrosła. Jeśli wartość nieruchomości działki wynosić będzie przykładowo 100 tysięcy złotych, a po podziale wartość nieruchomości wzrasta o 20 tysięcy i wynosi 120 tysięcy złotych, to od kwoty różnicy, czyli owych 20 tysięcy, pobierana będzie opłata adiacencka w wysokości 30 proc.
Wzrost po wybudowaniu infrastruktury
Radni ustalili również stawkę opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości spowodowanej wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej, w wysokości 50 proc. różnicy między wartością jaką nieruchomość miała przed wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej, a wartością jaką nieruchomość ma po ich wybudowaniu.
-Tutaj też chciałam podać przykład – dodaje Izabela Wiśniewska. - Do stosownego opracowania wybrano losowo 26 nieruchomości z około 60 położonych w Kwidzynie w rejonie ulicy Wielkiej, Studziennej, Kolistej, Łamanej i Poligonowej, gdzie w 2011 roku ze środków miasta została wykonana nawierzchnia dróg, chodniki, oświetlenie, kanalizacja deszczowa i sanitarna. Przykładowo zatem, jeśli wartość nieruchomości przed wybudowaniem urządzeń wynosiła 118 692 zł, a po wybudowaniu 133 503 zł, to opłata adiacencka wyniesie 7 405 zł. Gdy wartość nieruchomości wynosiła 51 103 zł, a po wybudowaniu 56 627 zł, to opłata adiacencka wyniesie 2 762 zł. Gdy wartość nieruchomości wynosiła 138 899 zł, a po wybudowaniu infrastruktury 156 231 zł, to opłata adiacencka wyniesie 8 666 zł. Dochód ze wszystkich 26 nieruchomości wybranych do opracowania opłaty adiacenckiej wyniósłby 150 416 zł.
Zmuszeni przez RIO
Przewodnicząca komisji gospodarki miejskiej, inicjatyw gospodarczych i rozwoju przedsiębiorczości podkreślała, że gmina miejska Kwidzyn jest ostatnią gminą w województwie pomorskim, która nie miała opłaty tego typu. Jej wprowadzenie wynika też po części z zaleceń pokontrolnych Regionalnej Izby Obrachunkowej, która zarzuciła brak stosownej uchwały regulującej opłatę adiacencką.
RIO stwierdziło brak uchwały Rady Miejskiej w sprawie określenia stawki procentowej opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w wyniku jej podziału oraz w związku ze scaleniem i podziałem nieruchomości, a także z tytułu wzrostu wartości nieruchomości spowodowanego wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej, które to zagadnienia w myśl ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami winny być uregulowane uchwałą rady gminy. Zalecono więc opracowanie i przedłożenie organowi stanowiącemu jednostki projekt uchwały określającej wysokości stawek procentowych opłat adiacenckich.
-Zostaliśmy więc przymuszeni do tego, aby tego typu uchwałę wprowadzić – mówiła radna I. Wiśniewska.
Ostatnia gmina w województwie
Radna Platformy Obywatelskiej poinformowała również jak wyglądają opłaty adiacenckie w innych miastach województwa pomorskiego. Ustka wprowadziła stosowne opłaty w roku 2008 pobierając 20 procent z tytułu podziału oraz 50 procent z tytułu wybudowania urządzeń infrastruktury technicznej. Gdynia wprowadziła opłatę adiacencką w roku 2005 określając jej wysokość na 30 procent z tytułu podziału oraz 30 procent z tytułu wybudowania urządzeń. Sopot przyjął stosowna uchwałę 2 lata później czyli w roku 2007 stanowiąc opłatę adiacencką w wysokości 30 procent z tytułu podziału oraz 50 procent z tytułu wybudowania infrastruktury. W Dzierzgoniu natomiast, który również przyjął stosowną uchwałę w roku 2007 w obu przypadkach pobierana jest kwota w wysokości 30 procent.
Dlaczego od razu kwoty maksymalne?
Radni Prawa i Sprawiedliwości z rezerwą odnosili się do kolejnego podatku, który uderza w mieszkańców Kwidzyna.
-Jest to kolejna danina, która obciąża mieszkańców, dlatego chciałbym wiedzieć dlaczego od razu zdecydowaliśmy się na stawki maksymalne? – pytał radny Marek Strociak. -Czytałem pewne opracowanie, które mówi o tym, że gminy zmniejszają teraz stawki procentowe, więc niekoniecznie musi być to od razu 30 i 50 procent. W podanym przykładowym zestawieniu również są gminy, które mają stawki zdecydowanie mniejsze od proponowanych w naszym mieście.
Doświadczenia innych gmin
Burmistrz Kwidzyna wyjaśniał, że miasto wzorowało się na wartościach wprowadzanych w większości sąsiednich gmin.
- Korzystamy z doświadczenia innych gmin i gdybyśmy uchwalili niższą opłatę mogłoby zdarzyć się tak, że koszty wyceny przewyższać będą wysokość samej opłaty adiacenckiej – wyjaśniał Piotr Halagiera, zastępca burmistrza Kwidzyna. – Stąd, trochę zachowawczo wprowadzamy maksymalne stawki. Na przykład wybudowanie całkowicie nowej infrastruktury w rejonie wymienionym przez panią Izabelę to koszt ok. 2,5 mln złotych. Z tytułu opłaty adiacenckiej otrzymalibyśmy zatem ok. 150 tysięcy złotych i jest to ułamek kosztów jakie poniosą mieszkańcy, którzy będą korzystali z tej infrastruktury. Poza tym wartość działek w tym rejonie, gdzie powstanie taka infrastruktura, znacznie wzrośnie. My nikomu nie zabieramy żadnych pieniędzy. My tylko prosimy, żeby ten ktoś się z nami podzielił tą różnicą wartości. Oczywiście w tym wypadku nie możemy pobrać takowej opłaty, bo inwestycja zakończyła się przed przyjęciem stosownej uchwały.
Raty nawet na 10 lat
- Ważne jest to, że spłatę opłaty adiacenckiej rozłożyć można na 10 lat – mówi Izabela Wiśniewska. – Natomiast ustalenie samej opłaty można wykonać w terminie 3 lat od dnia w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale nieruchomości stało się prawomocne.
(fox)
Reklama
Wzrośnie wartość twojej nieruchomości – podzielisz się z miastem
KWIDZYN. Miasto wprowadza nowy podatek od wzrostu wartości nieruchomości czyli tzw. opłatę adiacencką. - My nikomu nie zabieramy żadnych pieniędzy – mówi Piotr Halagiera, zastępca burmistrza Kwidzyna. – Chcemy jedynie, aby ten ktoś się z nami podzielił.
- 25.01.2012 00:00 (aktualizacja 31.03.2023 06:26)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze