# Nie takie były założenia programowe
Przypomnijmy: środki z Krajowego Planu Odbudowy w wyniku działań obecnej ekipy rządowej były mrożone przez Komisję Europejską i stanowiły element blokujący rządy Prawa i Sprawiedliwości (za tzw. naruszanie praworządności). Obecny premier Donald Tusk zapewniał, że jak tylko dojdzie do władzy, to natychmiast te środki zostaną odblokowane i popłyną do gospodarki. Według zapewnień rządzących środki te miały służyć rozwojowi infrastruktury, innowacjom i wzmocnieniu gospodarki, jednak ostatnie doniesienia wskazują na ich rozdawnictwo w sposób budzący poważne wątpliwości etyczne i finansowe. Szczególną uwagę zwraca alokacja funduszy do sektora HoReCa (hotele, restauracje, kawiarnie), który wcześniej otrzymał wsparcie z tarcz antycovidowych. Krytycy wskazują, że zamiast na rozwój państwa, pieniądze trafiają do wąskich grup sympatyków obecnej koalicji rządzącej (Koalicja Obywatelska i sojusznicy), w tym na projekty o wątpliwej wartości społecznej, takie jak dotacja dla klubu swingersów. To nie tylko marnotrawstwo, ale także naruszenie interesu ogółu obywateli, którzy będą spłacać te kredyty przez lata.
#Co to jest swinging i dlaczego budzi kontrowersje w kontekście funduszy publicznych?
Swinging, znany również jako swingerski styl życia, to forma niemonogamicznej aktywności seksualnej, w której pary w stałych związkach uprawiają seks z innymi partnerami, często w grupach lub poprzez wymianę. Jak wyjaśnia Wikipedia, jest to traktowane jako rekreacyjna aktywność seksualna, podobna do innych hobby. Według portalu PoradnikZdrowie.pl, swingersi to osoby w związkach, które angażują się w relacje seksualne z innymi parami lub grupami, co może obejmować wymianę partnerów lub obserwację. W Polsce takie praktyki są postrzegane jako demoralizujące i naruszające tradycyjne obyczaje, co potęguje oburzenie, gdy finansowane są z publicznych pieniędzy. Finansowanie klubu swingersów z KPO rodzi pytania o moralność wydatków, zwłaszcza że środki te miały służyć odbudowie gospodarki, a nie wspieraniu kontrowersyjnych form rozrywki.
#### Szczegóły afery:
Dotacja dla klubu swingersów i inne przykłady marnotrawstwa. Jednym z najbardziej szokujących przypadków jest dotacja w wysokości około 443 tys. zł dla firmy prowadzącej klub swingersów w Lublińcu pod Częstochową. Właściciel przyznał w rozmowie z Dziennikiem "Fakt", że środki z KPO poszły na modernizację hotelu, w tym zakup sauny, jacuzzi i mebli. Podkreślił, że dotacja jest rozliczona i nie trafiła bezpośrednio na klub swingerski, a wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem konkursu dla HoReCa. "Dotacja jest zamknięta i rozliczona, mogę pokazać wszystkie faktury" – stwierdził K. w wywiadzie dla Gazeta.pl. Mimo to, fakt, że firma związana z działalnością erotyczną otrzymała wsparcie, wzbudził falę krytyki. Jak podaje portal Lubliniecki.pl, właściciel jest świadomy kontrowersji, ale podkreśla, że klub nie był celem dotacji.
To nie jedyny przykład. Afera obejmuje szersze rozdawnictwo: środki trafiły na jachty, pizzerie z solarium czy domki na wodzie. Portal Onet.pl donosi o pół miliona zł dla klubu swingersów jako części systemowego problemu w konstrukcji projektów KPO. Wiceminister funduszy Błażej Szyszko przyznał w WNP.pl, że nie ma zgody na "funduszowe cwaniactwo" i zapowiedział dymisje, podkreślając, że problem tkwi w samych zasadach alokacji. Cały program HoReCa to 1,6 mld zł unijnych dotacji, co stanowi mniej niż 0,5% całego KPO, ale skala nadużyć budzi wątpliwości co do kontroli.
Komentarze osób krytykujących, jedną z największych afer w ostatnich latach
Opozycja ostro krytykuje rząd. Poseł PiS Waldemar Buda na X napisał: "KPO to Koryto Platformy Obywatelskiej", podkreślając nepotyzm i rozdawanie środków sympatykom KO. Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji stwierdziła: "Pół miliona z KPO dostał klub dla swingersów”. Sławomir Mentzen z Konfederacji dodał: "Afera z KPO powinna zamknąć usta gardłującym o praworządności".
Z drugiej strony, minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz broni programu: "W KPO są te same zasady co od 21 lat. Wprowadziliśmy jawność danych. Tam gdzie wątpliwości – rozliczymy". Podkreśliła, że to plan inwestycji publicznych, a nie "kieszonkowa kasa", i zaprosiła krytyków do debaty. Prokuratura Krajowa reaguje: jak podaje Money.pl, wszczęto postępowanie w sprawie potencjalnych wyłudzeń.
Na X użytkownicy dzielą się oburzeniem. Na przykład, @JaromirEs pyta: "Czy to prawda, że przyznano dwie dotacje na tę samą firmę?", wskazując na potencjalny nepotyzm. Inny post: "KPO - Koryto Platformy Obywatelskiej" – Michał Rachoń w Telewizji Republika.
Analiza: Naruszenie interesu publicznego i prywata rządzących
Afera KPO pokazuje, jak środki publiczne – w tym kredyty do spłaty przez wszystkich podatników – służą prywatnym interesom zamiast rozwojowi. Branża HoReCa, już wsparta tarczami covidowymi, otrzymała dodatkowe miliardy, często na projekty o niskiej wartości społecznej i gospodarczej. To prowadzi do demoralizacji, jak w przypadku klubu swingersów, który promuje zachowania naruszające obyczaje. Jak zauważa portal Fronda.pl, to "afera KPO pod Tuskiem", gdzie fundusze trafiają do "swoich". Zamiast na zdrowie, edukację czy infrastrukturę, pieniądze idą na jachty czy apartamenty, co podważa zaufanie do UE i rządu.
Rząd podkreśla kontrole i jawność (np. mapa inwestycji na kpo.gov.pl, choć strona bywa niedostępna, o czym informowali użytkownicy internetu, ale opozycja domaga się komisji śledczej. To nie tylko strata finansowa, ale też sygnał, że obecna koalicja priorytetyzuje sympatyków kosztem dobrostanu obywateli. Jak słusznie zauważa użytkownik X @kubace89: "Kredyt KPO jest wzięty bez zgody większości Polaków dla wybranej kasty".
Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje?
Ta sprawa wymaga natychmiastowej interwencji prokuratury i UE, by zapobiec dalszemu marnotrawstwu pieniędzy publicznych. Obywatele Polski zasługują na fundusze służące powszechnemu rozwojowi kraju, a nie prywacie osób mających dostęp do publicznego koryta. Afera KPO, to kolejny dowód na to, że dotacje unijne są czynnikiem, który narusza uczciwe warunki konkurencyjne na wolnym rynku i są narzędziem politycznego wpływania na otoczenie gospodarcze.
Napisz komentarz
Komentarze