poniedziałek, 23 czerwca 2025 01:28
Reklama

Nauczyciele w Kaliningradzie

EDUKACJA. „Edukacja ekologiczna mieszkańców – wymiana doświadczeń polsko – rosyjskich” – tak nazywa się europejski program, w którym uczestniczą kwidzynianie. Ostatnio w Obwodzie Kaliningradzkim byli nauczyciele z powiatu kwidzyńskiego (na wakacyjnym obozie wypoczywali tam uczniowie I i II LO, a wcześniej gościli tam pracownicy samorządowi i leśnicy).
Nauczyciele w Kaliningradzie
Ostatni wyjazd 15 nauczycieli był rewizytą po majowym przyjeździe do Kwidzyna rosyjskich pedagogów. Rozmawiano o edukacji ekologicznej w Kwidzynie i w Zielonogradzku, a także małej wsi na Mierzei Kurońskiej – Ribaczij. Polsko – rosyjskie spotkania organizowane są w ramach wspólnego programu Interreg III A, który realizują zaprzyjaźnione ze sobą stowarzyszenia – kwidzyńska Eko – Inicjatywa kierowana przez Ewę Romanow i kaliningradzka Ekozaszczita pod kierunkiem Aleksandry Korolowej. Polscy goście przyjęci zostali bardzo serdecznie przez władze oświatowe i szkoły.
- Zajęcia, w których uczestniczyliśmy, prowadzono na wysokim poziomie, zarówno pod względem merytorycznym, jak i z zastosowaniem nowoczesnych, audiowizualnych metod. Tak było np. w średniej szkole w Zielonogradzku, która za swoje osiągnięcia otrzymała od władz cztery multimedialne zestawy do szkolnych pracowni – opowiada Grażyna Kamowska, nauczycielka I LO. – Lekcja z interaktywną tablicą sprzężoną z komputerem wzbudziła zachwyt, a nawet zazdrość nauczycieli.
Jednak, jak się okazało, duże zaangażowanie nauczycieli i uczniów rosyjskich szkół nie idzie w parze z warunkami socjalno – bytowymi szkół, które przypominają te, jakie były w Polsce w latach sześćdziesiątych.
- W szkołach było skromnie, ale organizacja bardzo dobra – mówi Małgorzata Magrowska z Zespołu Szkół w Gardei. – W szkole podstawowej, w której byłam, przywitano nas z radością. Obejrzałam prezentację dotyczącą tej placówki. Wystąpiły dzieci z kółka ekologicznego, które wręczyły nam też upominek – własnoręcznie wykonany obrazek ze słomy. Naszej wizycie towarzyszyła niepowtarzalna atmosfera. Szczególne wrażenie zrobił na mnie Tańczący La, jeden z rezerwatów Parku Narodowego Mierzei Kurońskiej, który zwiedzaliśmy.
W czasie pobytu w Rosji polscy nauczyciele brali też udział w dwudniowych warsztatach, których celem było wypracowanie wspólnych dalszych projektów edukacyjnych w zakresie ochrony środowiska.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama