poniedziałek, 16 czerwca 2025 08:20
Reklama

Nagle patrzę, jak szalony pędzi żółw

KWIDZYN. Konkurs literacki pod patronatem „Kuriera Kwidzyńskiego"
Nagle patrzę, jak szalony pędzi żółw

112 osób wzięło udział w szóstej edycji konkursu dla gimnazjalistów „Szalony Literat”. Uczniowie w całkowicie dowolnej formie mogli napisać tekst na jeden z pięciu tematów. Temu zdobywającemu coraz większą popularność konkursowi literackiemu patronował „Kurier Kwidzyński”. Uczestników było tak wielu, że w tym roku po raz pierwszy nie wystarczyło dla nich miejsca w głównej sali.
Wyjątkowość konkursu polega głównie na tym, że młodzi ludzie mogą wypowiadać się całkowicie swobodnie, forma pracy jest dowolna, ortografia nie jest najważniejsza, dopuszczalne są nawet wyrazy niecenzuralne. Autorzy tekstów są anonimowi (prace opatrzone są godłami), skład jury także jest tajemnicą aż do momentu ogłoszenia wyników. To właśnie jurorzy wymyślają tematy na konkurs. W tym roku było ich pięć - 1. „Jesienią...”, 2. Tam, gdzie wiatr zielony wieje.”, 3. „www.zakochani.pl”, 4. „... a potem tylko mgła.”, 5. „Nagle patrzę, jak szalony pędzi żółw.”.
-Nigdy jeszcze nie zdarzyło się, by któryś z konkursowych tematów nikogo nie zainteresował. Oczywiście są takie, które cieszą się wyjątkową popularnością – mówi Jerzy Majda, współorganizator konkursu.
Wiele osób zdecydowało się na www.zakochani.pl, na ten temat pisały m.in. gimnazjalistki z Nowego Dworu Kwidzyńskiego, które tuż po oddaniu gotowych prac opowiedziały nam o swoich pomysłach.
-Napisałam romantyczne opowiadanie o chłopaku i dziewczynie, którzy pisali do siebie listy przez internet, potem się spotkali i byli szczęśliwi – mówi Milena Klinkiewicz. – Lubię historie ze szczęśliwym zakończeniem.
Fabuła, którą stworzyła Wioleta Olszewska, jest bardziej skomplikowana.
- Dziewczyna ma 16 lat, chłopak 27. Oboje mają złamane serca. Rozmawiają przez internet, wspierają się, a gdy poznają się lepiej, spotykają się w rzeczywistym świecie – opowiada Wioleta.
Ich koleżanka z klasy wybrała temat „Tam, gdzie wiatr zielony wieje”.
- Wydał mi się najłatwiejszy i od początku miałam pomysł na napisanie pracy – mówi.
Konkurs przeznaczony jest tylko dla uczniów gimnazjów z powiatu kwidzyńskiego. Co roku bierze w nim udział więcej osób. W poprzedniej edycji pisało 80 osób, a w tej aż 112 (zgłosiło się 127).
„Szalonemu Literatowi” patronuje „Kurier Kwidzyński” – opublikujemy najlepsze prace i rozmowy z ich autorami. Ogłoszenie wyników konkursu – 15 grudnia.

Więcej na ten temat w „Kurierze Kwidzyńskim”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama