sobota, 23 sierpnia 2025 22:44
Reklama

ANIMO zaprasza na drugi dzień festiwalu

Projekt muzyczny „Gliniane Pieśni” w wykonaniu zespołu Michała Litwińca zainaugurował 7 Międzynarodowy 11 Festiwal ANIMO Kwidzyn/Sztum 2012. Od środy do soboty kwidzynianie obejrzą 13 spektakli przygotowanych przez artystów z 10 krajów. Patronat medialny nad festiwalem ponownie objął „Kurier Kwidzyński”.
ANIMO zaprasza na drugi dzień festiwalu

Koncert „Gliniane Pieśni” to dość niezwykły wynik połączenia pasji garncarskiej z pasją muzyczną. Michał Litwiniec z Wrocławia, który wpadł na pomysł realizacji tego projektu zaprosił do współpracy siedmiu muzyków i wybitnego garncarza, aby własnoręcznie wykonać z gliny wszystkie potrzebne instrumenty. Bezwzględnym warunkiem wykonania „Glinianych Pieśni” (zapisanym przez kompozytora) było bowiem własnoręczne stworzenie wszystkich instrumentów.
Koncert wyraźnie przypadł do gustu kwidzyńskiej publiczności, która po zakończonym występie jeszcze kilkakrotnie wywoływała artystów na scenę.

Dziś (środa, 3 października) obejrzeć można m.in. pokaz węgierskiego Cyrku Tintaló, który stanął na deptaku przy ul. Tęczowej.
-Do małego namiotu cyrkowego wejść mogą tylko i wyłącznie dzieci – mówi Piotr Stec, menadżer festiwalu. – Dorośli nie mają tam prawa wstępu i mogą tylko podglądać z zewnątrz co dzieje się w środku namiotu. Wewnątrz dzieci poznawać będą natomiast świat mechanicznych lalek.
Wieczorem kwidzynianie będą mogli zobaczyć natomiast magiczny spektakl „Diaphanie czyli wspomnienia wróżki” Barbary Mélois z Francji oraz „Piosenki dla Alicji” niemieckich artystów Figurentheatre Wilde & Vogel.
-Barbara Mélois robi niesamowite rzeczy ze zwiniętej folii – dodaje P. Stec.- Spektakl jest bardzo surrealistyczny, a sama artystka występuje w scenografii przypominającej klatkę lub akwarium.


Program ANIMO 2012
środa, 3 października
10.00-12.30 - Cyrk Tintalo z Węgier (plac przy ul. Tęczowej)
11.00-12.30 - prezentacje filmów animowanych (KCK przy ul. 11 Listopada)
12.30-13.30 - Scena Studencka „Włóczykij” z Cieszyna (Czarna Sala, ul. Słowiańska)
15.30-17.30 - Cyrk Tintalo z Węgier (plac przy ul. Tęczowej)
18.00-19.30 - Barbara Malois z Francji w spektaklu "Diaphne czyli wspomnienia wróżki" (Zamek ul. Katedralna)
19.30-21.00 - "Piosenki dla Alicji" w wykonaniu Figurentheatre Wilde&Vogel z Niemiec (Kinoteatr, ul. Katedralna)


O spektaklach:
Cyrk Tintaló (Węgry)
To niezwykle mały cyrk, gdzie znajdują się siedzenia wyłącznie dla 20-22 dzieci. Rodzice nie mogą wejść do namiotu i mogą jedynie przyglądać się wydarzeniom przez otwory umieszczone w ścianie namiotu. Dzieci natomiast oglądają 25 minutowy pokaz mechanicznych lalek. Na małej scenie pełna szacunku publiczność jest zabawiana przez drewnianego słonia, klownów, artystę trapezowego i balansującego akrobatę.

Barbara Mélois (Francja) – „Diaphanie czyli wspomnienia wróżki”
W spektaklu przezroczystość celofanu zabiera nas do cudownego świata bajek. Kryształowy pałac, szklany pantofelek, przezroczyste sukienki – wszystko to z łatwością zilustrowane jest przez Barbarę Mélois. Wystarczy pstryknięcie jej palców, by światło reflektorów rzuciło na nie ciepło lub zimno, wodę lub ogień. W osmozie z wodą i lekką scenerią, którą artystka sama stworzyła, przestawia z zachwytem uniwersalną historię Kopciuszka pióra Karola Perraulta i zamienia ją w „cinéma paradisiaque” bawiące się kontrastami poezji i nowoczesności.

Figurentheatre Wilde & Vogel (Niemcy) – „Piosenki dla Alicji”
Dziwny biały królik i tajemniczy Kot z Cheshire, tłusta Księżna, jajowaty Humpty Dumpty i bajeczny Jabberwocky, wymarły Dodo lub awanturniczy bliźniacy Tweedle Dee and Tweedle Dum, w żadnym razie nie są to miłe postaci z nieszkodliwych dziecięcych bajek, ale groteskowi reprezentanci dziwacznej logiki, absurdalnego i ukrytego pragnienia. Matematyk, pisarz i fotograf Lewis Carroll wymyślił je, aby dostarczyć rozrywki swoim małym czytelniczkom. Zebrał następnie ich historie w dwóch utworach „Alicja w Krainie Czarów” i „Po drugiej stronie lustra”, które wkrótce stały się klasyką  światowej literatury. W „Piosenkach dla Alicji“ wydobyto poematy z obydwu części i przekształcono je w  sceny i piosenki. Lalkarze i muzycy prowadzą nas do lunatycznej strefy mroku wyobraźni i momentów objawień, które dowodzą, że teksty Carrolla nie należą jedynie do nurtu wspaniałej literatury dziecięcej. Przedstawienie w reżyserii Hendrika Mannesa jest inscenizacją zajmującą przestrzeń pomiędzy teatrem i koncertem z pełnymi wyrazu uderzeniami i hałaśliwymi eksplozjami, ekspresyjnymi marionetkami i poetyckimi maszynami, momentami ciszy i wielkiego hałasu, chwytliwymi melodyjkami i ostatnimi tańcami.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama