poniedziałek, 29 kwietnia 2024 10:49
Reklama

MMTS znalazł receptę na Stal

Choć emocji nie brakowało, to kolejne ligowe starcie zakończyło się zwycięstwem czerwono-czarnych. Pojedynek MMTS i Tauron Stali Mielec rozstrzygał się jednak dopiero w ostatnich dziesięciu minutach spotkania, gdy gospodarze zdobyli 5 bramek z rzędu i wyszli na bezpieczne prowadzenie 26:22. Mielczanom, pomimo wielu prób, nie udało się już odrobić strat i MMTS po raz kolejny schodził z parkietu zwycięsko.
MMTS znalazł receptę na Stal

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy poświęconej pamięci zmarłego prezesa Stali Antoniego Weryńskiego. Sytuacja ta chyba trochę wyprowadziła z koncentracji zespół gości, bowiem po siedmiu minutach gry MMTS prowadził z mielczanami aż 6:1. Wydawało się, że gospodarze sami byli zaskoczeni aż tak łatwym prowadzeniem w tym spotkaniu, jednak po zdobyciu siódmej bramki (7:2) czerwono-czarni wyraźnie stanęli w miejscu.
Mielczanie zdobyli natomiast cztery bramki pod rząd i zdołali zmniejszyć straty do zaledwie 1 bramki - 7:6. W 22 minucie meczu, gościom udało się natomiast doprowadzić do remisu - 10:10. MMTS co prawda zerwał się jeszcze do ataku, jednak ostatnie pięć minut pierwszej połowy należało już wyłącznie do rywali. Stal zdobyła pięć bramek z rzędu i na przerwę schodziła prowadząc 13:16.
Zwycięstwo w tym spotkaniu rozstrzygnęło się jednak dopiero w drugiej połowie. W 49 minucie Stal prowadziła w kwidzyńskiej hali 21:22 i jak się okazało było to ostatnie prowadzenie zespołu gości. Czerwono-czarni zdobyli bowiem pięć bramek z rzędu i wyszli na bezpieczne prowadzenie 26:22. Mimo prób mieleckiego zespołu czerwono-czarni zdołali utrzymać zwycięstwo do końca meczu i komplet punktów ponownie trafił do podopiecznych trenera Krzysztofa Kotwickiego.

MMTS Kwidzyn - TAURON Stal Mielec 28:26 (13:16)
MMTS: Suchowicz, Szczecina - Pacześny 2, Klinger 4, Mroczkowski 1, Orzechowski 8, Sadowski, Adamuszek 4, Rosiak, Nogowski 4, Seroka 1, Łangowski, Daszek 4, Rombel.
TAURON Stal: Kryński, Lipka - Wilk 2, Krieger 2, Sobut, Kornecki, Szpera 2, Gudz, Gliński 7, Krzysztofik 4, Chodara 1, Kostrzewa 8.


Podziel się
Oceń

Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama