poniedziałek, 29 kwietnia 2024 15:21
Reklama

Kiepskie pożegnanie z pucharami

MMTS Kwidzyn w fatalnym stylu pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski. Kwidzynianie przegrali z Azotami Puławy 26:33, tracąc szanse na awans do turnieju finałowego tych rozgrywek już w pierwszych minutach drugiej części meczu. Strata 12 bramek przy trzech trafieniach Kwidzyna pozostała już nie do odrobienia. W pierwszym meczu Puławy pokonały MMTS 37:36 i to Azoty zagrają w turnieju Final Four.
Kiepskie pożegnanie z pucharami

Początek meczu nie zapowiadał jeszcze tego, co wydarzyło się po przerwie. Kwidzynianie grali bowiem dość skutecznie i szybko objęli prowadzenie. Po trafieniach Adamuszka i Mroczkowskiego w 6 minucie było 4:1, a chwilę później czerwono-czarni prowadzili już 6:3. Niestety pięć minut później z przewagi MMTS nie zostało już nic, a Zinchuk skutecznym rzutem doprowadził do remisu 6:6. Po wyrównanym okresie gry, kwidzynianom jednak ponownie udało się wypracować skromną przewagę. Macieja Stęczniewskiego pokonali kolejno Adamuszek, Daszek i Sadowski, co pozwoliło gospodarzom na prowadzenie 11:8. Końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrali jednak goście i pierwsza połowa meczu zakończyła się zaledwie jednobramkową przewagą Kwidzyna.

Po przerwie MMTS zaprezentował się niestety z najgorszej możliwej strony. Po fatalnych błędach w ataku i obronie, kwidzynianie stracili aż 12 bramek, rzucając przy tym zaledwie trzy. W efekcie gospodarze przegrywali już 17:25 i szanse na pokonanie Puław w tym meczu stały się już tylko iluzoryczne. Gdy przewaga Azotów wzrosła do 10 bramek – 22:32 wiadomym było, że kwidzynianie nie zagrają w tym sezonie w Final Four Pucharu Polski.

 

MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 26:33 (14:13)

MMTS: Suchowicz, Szczecina, Jedowski - Pacześny, Klinger 1, Mroczkowski 6, Orzechowski, Peret 4, Sadowski 2, Adamuszek 4, Rosiak 1, Nogowski 3, Górski 1, Seroka, Łangowski, Daszek 4.

Azoty: Stęczniewski, Sokołowski - Bałwas 2, Ćwikliński 4, Tylutki 6, Zinchuk 3, Łyżwa 1, Kus 1, Afanasjev 1, Szyba 1, Przybylski 6, Grzelak 2, Krajewski 6, Grzybowski.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama