niedziela, 24 sierpnia 2025 13:56
Reklama

Wiem czego chcę

-Jak się nie wie czego się chce, to się nic nie osiąga – mówi kwidzynianin Piotr Matysiak. -Ja wiem czego chcę. Chcę zrobić film w stereoskopii i chcę ją upowszechniać. Ze studentem IV roku wydziału operatorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi rozmawiamy po premierze jego etiudy filmowej „Zuza Zuza”. Kwidzynianin jest autorem scenariusza, reżyserem oraz autorem zdjęć do tego filmu.
Wiem czego chcę

Jesteś już filmowcem „pełną gębą”?

-Na dobrą sprawę to chyba nic nie znaczy. Staram się po prostu robić filmy i jak na razie udaje mi się je robić. Czy to mnie czyni filmowcem? W pewnym sensie tak, ale nie podoba mi się to określenie. Jeśli natomiast zapytałbyś czy jestem już artystą, to odpowiedziałbym, że chyba jeszcze nie. Staram się jednak być coraz bliżej.

-Czyli zmierzasz do tego, aby zostać artystą?

-Chyba nigdy mi się to nie uda, ale tak. Gdzieś tam podskórnie chcę być artystą.

Myślę, że każdy twórca chce nim być. Niewielu jednak wie, że nie każdemu się to uda.

-„Zuza Zuza” to etiuda szkolna. Jak zatem doszło do tego, że zrealizowałeś ją w Kwidzynie?

-Film zrealizowany był w lipcu ubiegłego roku, jednak sam projekt powstał pół roku wcześniej. Była to bowiem praca, która miała zaliczyć mój trzeci rok wydziału operatorskiego. Film robiłem pod opieką Ryszarda Lenczewskiego, a dlaczego w Kwidzynie? Pomyślałem, że skoro dotychczas dobrze współpracowało mi się z władzami miasta to nie inaczej będzie również tym razem. Nasze budżety szkolne są niestety niezwykle okrojone, bowiem budżetu filmu który ma trwać 15 minut wynosi 8 tysięcy złotych. Każdy kto tylko potrafi liczyć wie, że nie wystarcza to praktycznie na nic. Chociażby wynajem profesjonalnej kamery na jeden dzień jest to rząd wielkości 2 tysięcy złotych. Trochę tych środków zatem mi brakowało. Z drugiej strony całą historię zawartą w tym filmie widziałem właśnie w Kwidzynie i pisząc scenariusz akcję lokowałem właśnie w tym miejscu. Ostatecznie więc wyszło to w pewnym sensie dość naturalnie. 


Cała rozmowa dostępna w bieżącym numerze Kuriera Kwidzynskiego z 22 maja 2013


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama