Pan Roman od razu na początku naszej rozmowy prostuje, że obiekt który powstanie na jego posesji to nie basen, tylko odkryta pływalnia.
- Przyjęło się w potocznym rozumieniu, że coś co nie jest naturalnym oczkiem wodnym nazywamy popularnie basenem. Na mojej posesji powstanie jednak odkryta pływalnia. Ale oczywiście nie o nazewnictwo tu chodzi tylko o cel wybudowania takiego obiektu – informuje Roman Chmielowski. Pan Roman na co dzień pracuje w kwidzyńskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Z wodą i ratownictwem wodnym ma do czynienia od wielu lat.
Wybudowanie odkrytej pływalni to nie są małe koszty. Oczywiście, można sięgnąć do własnej kieszeni ale można również skorzystać z dotacji.
- W ubiegłym roku złożyłem wniosek do Powiślańskiej Lokalnej Grupy Działania. Wniosek przeszedł pozytywną weryfikację i otrzymałem zapewnienie, że mój pomysł z wybudowaniem pływalni jest możliwy do realizacji. W ramach dofinansowania ze środków PLGD otrzymam na budowę tego obiektu 25 tysięcy złotych. Przyznane dofinansowanie pokryje część wydatków związanych z budową pływalni. Nie ukrywam, że również własne pieniądze będę musiał przeznaczyć na dokończenie inwestycji – dodaje Roman Chmielowski. - Teren pod przyszłą pływalnię już został wytyczony a pierwsze prace budowlane rozpoczną się jeszcze w maju.
Cała rozmowa w bieżącym numerze Kuriera Kwidzyńskiego z 22 maja 2013
Napisz komentarz
Komentarze