Nie tak dawno temu w kwidzyńskich parafiach zbierano podpisy popierające założenie w mieście szkoły katolickiej.
-Tych podpisów zebrano kilkaset – mówi Jan Szmiendowski, radny miasta. – Czy jest zatem jakaś szansa, aby taka szkoła powstała w naszym mieście? Inne miasta mają taką placówkę, a my nie.
Randy dociekał również czy szkoła otrzyma wsparcie od burmistrza miasta. Roman Bera, zastępca burmistrza ds. oświaty tonował jednak zapędy radnego.
-To nie jest właściwa kategoria – wyjaśniał wiceburmistrz. – Samorząd gminny jak i powiatowy nie zakłada szkół katolickich, a jest jedynie organem który rejestruje taką palcówkę. Jeśli placówka spełnia wymogi określone w ustawie, to jest rejestrowana i rozpoczyna swoją działalność.
Burmistrz przyznał jednak, że dwie organizacje kościelne: Zakon Pijarów oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich z Częstochowy, chciałyby założyć taką szkołę również w Kwidzynie.
-Zakon Pijarów jest organem prowadzącym dla podobnej szkoły, która ma swoją siedzibę w Elblągu i osiąga znakomite wyniki dydaktyczne – mówi zastępca burmistrza Kwidzyna. – Nie ukrywam również, że rozmowy które prowadzimy w tej sprawie są bliższe finału.
Napisz komentarz
Komentarze