czwartek, 7 sierpnia 2025 21:41
Reklama
Reklama

Pierwsze skrzypce zagrała... grochówka

Szósta gardejska grochobiesiada już za nami. Tradycyjnie było dużo zabawy, dużo śpiewów i oczywiście dużo grochówki. Członkinie stowarzyszenia upiekły specjalnie na tę okazję sporo ciast. Nie trzeba było martwić się o pogodę i z niepokojem spoglądać na niebo czy czasem nie zacznie padać. Muzycznie czas umilał zespół "Renawa", którego liderem jest Marek Szulc. Gardejski kulinarny specjał, przyrządzany na tę okazję zgodnie z tradycją, został przywieziony przez wóz strażacki. W ten jeden dzień w roku wóz strażacki, służący do niesienia pomocy ofiarom wypadków i pożarów zamienia się w... grochowóz.
Pierwsze skrzypce zagrała... grochówka

- Gardejska grochobiesiada to sztandarowa impreza plenerowa, którą organizujemy jako Gardanum. W naszym kalendarzu jest tą najważniejszą. W tym roku nad jeziorem Kamień spotykamy się już po raz szósty. Sami jako Gardanum mielibyśmy trudności w jej przygotowaniu i przeprowadzeniu tej imprezy, dlatego Grochobiesiadę przygotowujemy wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Kultury. W organizację imprezy są zaangażowani wszyscy członkowie stowarzyszenia oraz liczne grono naszych wypróbowanych przyjaciół i sponsorów. Słowa podziękowania kierujemy do firm, które tradycyjnie wsparły nas swoimi produktami – podkreślała prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Gardejskiej Gardanum, Bożena Rybus.

W tym roku strażacy pod kulinarnym kierunkiem Andrzeja Trochowskiego przyrządzili około 600 porcji grochówki. Pysznej zupy wystarczyło dla każdego, kto tylko w niej zasmakował.

Podczas tegorocznej Grochobiesiady rozstrzygnięto gminny konkurs „Zadbaj o swoje otoczenie”. W konkursie mogły brać udział zarówno wspólnoty mieszkaniowe, jak i osoby indywidualne. Ogłoszenie wyników zostało przesunięte w czasie z racji najważniejszego w tym roku wydarzenia, czyli otwarcia mostu na Wiśle. Nagrody wyróżnionym uczestnikom konkursu wręczał m.in. przewodniczący Rady Powiatu, Jerzy Śnieg. W kategorii wspólnot mieszkaniowych w tym roku zwyciężyła Wspólnota Mieszkaniowa Wilkowo. W kategorii indywidualnej bezapelacyjny okazał się ogród zgłoszony przez Iwonę Górską-Cykał z Gardei. W ocenie jurorów ogród pani Iwony zasłużył na najwyższe noty. Miejscem drugim musiała się zadowolić Grażyna Jugo z Gardei. Nagroda za trzecie miejsce tym razem powędrowała do Krystyny Zakierskiej z Czarnego Małego. Patronat medialny na szóstą gardejską Grochobiesiadą objął "Kurier Kwidzyński".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama