czwartek, 7 sierpnia 2025 19:42
Reklama
Reklama

Rodło ogrywa rezerwy Chojniczanki

Rodło Kwidzyn pokonało Chojniczankę II Chojnice 3:2 w meczu rozpoczynającym zmagania ligi okręgowej. Niebiesko-żółto-czarni prowadzili w tym spotkaniu już 3:0, jednak w końcówce meczu pozwolili rywalom na dojście do sytuacji strzeleckich. Komplet punktów został jednak w Kwidzynie.
Rodło ogrywa rezerwy Chojniczanki

Początek meczu to sporo nerwowości w grze kwidzyńskiego zespołu. Piłkarze Rodła co prawda starali się konstruować ataki, jednak brakowało w nich precyzji ostatniego podania. Mimo dogodnych sytuacji podopieczni trenera Grzegorza Obiały nie potrafili więc wykorzystać stwarzanych przez siebie okazji. Najgroźniejszą z nich była sytuacja podbramkowa, w której kwidzynianie trzykrotnie dobijali piłkę, a na końcu Lewandowski nie zdołał trafić do pustej bramki.

Pierwsza bramka w tym sezonie

Zawodnik Rodła zrehabilitował się jednak jeszcze w pierwszej połowie i po odbiorze piłki przez Torłopa oraz zgraniu przez Gretkowskiego zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Prowadzenie 1:0 utrzymało się również do końca pierwszej połowy tego spotkania. Po przerwie kwidzynianie nadal z powodzeniem atakowali bramkę rezerw Chojnic. Szczególnie skuteczne były próby podejmowane przez Gretkowskiego i Lewandowskiego, którzy nękali defensywę Chojniczanki II atakując raz lewą, raz prawą stroną boiska.

Gole Maluchnika i Lewandowskiego

Po jednej za takich sytuacji i precyzyjnym dograniu Temitayo w dogodnej sytuacji do zdobycia gola znalazł się Lewandowski, ale nie zdołał pokonać bramkarza gości. W 64 minucie jeden z ataków Gretkowskiego przyniósł jednak rzut karny. Zawodnik Rodła minął obrońcę Chojniczanki II i gdy próbował minąć zwodem również bramkarza gości, padł na płytę boiska. Sędzia nie zastanawiał się i podyktował rzut karny, który z powodzeniem wykorzystał Przemysław Maluchnik. Cztery minuty później gospodarze prowadzili już 3:0, a przepiękną bramkę zdobył Lewandowski.

Nerwowa końcówka meczu

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wysokim zwycięstwem gospodarzy, do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić gracze z Chojnic. W efekcie już w 78 minucie Przemysław Laskowski wszedł w pole karne i zdobył bramkę kontaktową dla Chojniczanki II. Ten sam zawodnik wykorzystał również rzut karny podyktowany w 42 minucie za faul na zawodniku gości. Na szczęście na dalsze odrabianie strat gościom zabrakło już czasu i mecz zakończył się zwycięstwem Rodła.

-Jestem zadowolony z wyniku oraz dużych okresów naszej gry – stwierdził po meczu trener Grzegorz Obiała. - Końcówka meczu nie wyglądała jednak tak jak bym sobie tego życzył. Doprowadziliśmy do nerwowej sytuacji mając mecz praktycznie rozstrzygnięty. Myślę jednak, że był to jeden z trudniejszych meczy tej ligi.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama