Roman Bera, wiceburmistrz Kwidzyna, twierdzi, że jest już przygotowana cała procedura, związana z wypłacaniem dodatku.
Z dodatku skorzysta kilkaset osób
-Dodatkiem energetycznym zajmie się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. To dodatek, który będą otrzymywały osoby, którym przysługuje dodatek mieszkaniowy. MOPS przygotował już zapotrzebowanie na środki finansowe, a w zależności od kryteriów miesięczna kwota dodatku będzie wynosiła od 10 do 30 zł od osoby. Wniosek o przyznanie środków na to zadanie skierowaliśmy już do wojewody. Przyznanie dodatku energetycznego będzie się odbywało na mocy wydania odrębnej decyzji administracyjnej wydawanej przez MOPS. Oceniamy, że z nowego dodatku skorzysta kilkaset osób – mówi R. Bera.
Nie ma wystarczających środków
Na pokrycie kosztów obsługi tego zadania miasto otrzyma środki w wysokości 2 procent od kwoty wypłaconych dodatków.
-Według analiz przeprowadzonych przez różne gminy, ta kwota nie będzie wystarczająca. To kolejne zadanie, które otrzymują samorządy bez zapewnienia wystarczających środków na ich realizację. Jest to jednak potrzebna forma pomocy w sytuacji wzrostu cen energii – twierdzi R. Bera.
Powinna być to jedna decyzja
Wiceburmistrz zgadza się jednak, że zamiast tworzenia kolejnych administracyjnych procedur, przyznawanie pomocy rodzinom powinno odbywać się na podstawie jednej decyzji, w której wyszczególnione zostałyby formy pomocy. Jedna decyzja mogłaby obejmować np. zasiłek rodzinny i stypendium szkolne o charakterze socjalnym. Podobnie mogłoby być z dodatkiem mieszkaniowym i energetycznym. Koszty obsługi tego typu zadań byłyby wówczas niższe.
Napisz komentarz
Komentarze