wtorek, 17 czerwca 2025 10:20
Reklama

Marek Krzykowski honorowym ambasadorem

Od ponad 31 lat związany jest z Kwidzynem. Jak twierdzi przyjechał tutaj, aby znaleźć swoje miejsce, założyć rodzinę, spokojnie żyć i pracować. Marek Krzykowski, prezes International Paper Kwidzyn, został Honorowym Ambasadorem Powiatu Kwidzyńskiego.  
Marek Krzykowski honorowym ambasadorem

Tytuł ten przyznawany jest za działalność, która wniosła istotny wkład dla dobra powiatu kwidzyńskiego. Do składania wniosków o jego przyznanie upoważniona jest Kapituła, w skład której wchodzą ambasadorowie powiatu oraz starosta.

Wyjątkowy człowiek i biznesmen

Podczas uroczystości w kwidzyńskim zamku Jerzy Śnieg, przewodniczący rady powiatu, wręczył nowemu ambasadorowi symboliczny paszport. To siódmy paszport wydany przez starostę kwidzyńskiego i przewodniczącego rady.

Jego wręczenie poprzedziło podjęcie przez radę powiatu stosownej uchwały. Uzasadniając przyznanie tytułu podkreślono, że Marek Krzykowski jest wyjątkowym człowiekiem i biznesmenem. Starosta kwidzyński stwierdził, że było mu szczególnie miło, gdy podczas ostatniej sesji rady powiatu mógł rekomendować uchwałę o nadaniu Markowi Krzykowskiego tytułu Honorowego Ambasadora Powiatu Kwidzyńskiego.

Jestem emocjonalnie związany z IP

-Stało się tradycją, że wszyscy dotychczasowi prezesi International Paper są aktywni na polu wspierania nie tylko samorządów naszego powiatu, ale również wszelkich innych organizacji. Marek Krzykowski szczególnie wspiera organizacje sportowe oraz przedsięwzięcia filantropijne, między innymi poprzez Fundację Opiekuńczą. Był też jednym z inicjatorów jej utworzenia. Jestem emocjonalnie związany z IP, byłymi zakładami celulozowo-papierniczymi, gdyż byłem pracownikiem tego zakładu. Patrząc na to, co wnoszą jego prezesi i pracownicy dla dobra powiatu kwidzyńskiego trzeba przyznać, że są rzeczywistymi ambasadorami. Kwidzyn znany jest obecnie na całym świecie. International Paper to korporacja międzynarodowa, a osiągnięcia zakładu stawiają go wśród najlepszych w tej korporacji – podkreśla Jerzy Godzik, starosta kwidzyński.

Zostawia zamki wszędzie gdzie się pojawia

Senator Leszek Czarnobaj, reprezentujący Kapitułę Honorowego Ambasadora Powiatu Kwidzyńskiego, wręczył Markowi Krzykowskiemu „Księgę zamków państwa krzyżackiego w Prusach”.

-Marek Krzykowski, wszędzie gdzie się pojawia, pozostawia po sobie zamki w każdej dziedzinie. Czy to sportowej czy też dotyczącej pomocy drugiej osobie. W latach siedemdziesiątych tłumaczyło się, że Kwidzyn to miasto leżące pomiędzy Malborkiem i Grudziądzem. To między innymi dzięki Markowi Krzykowskiemu i jego korporacji miasto Kwidzyn znane jest w całej Polsce i to nie tylko z powodu zakładu, ale również z tego co się dzieje wokół niego – mówi L. Czarnobaj.

Przyjechałem tutaj szukać swojego miejsca

Marek Krzykowski podkreślał, że najważniejsze są wyróżnienia przyznawane przez bliskie mu osoby.

-Większość osób zna mnie jako prezesa International Paper. Jeżeli więc ta nagroda jest dla Marka Krzykowskiego to ją przyjmuję. Jeśli jest dla prezesa IP, to nie ma z nim nic wspólnego. Odbierałem wiele różnych nagród i wyróżnień, ale najważniejsze zawsze są te nadane przez bliskie osoby. Prezydenci się zmieniają, państwo ma swoje priorytety, a my żyjemy tu i teraz. To już 31 lat mojej historii w Kwidzynie. Przyjechałem tutaj, aby szukać swojego miejsca, założyć rodzinę, spokojnie żyć i pracować. Nie powiodły mi się pewne plany sportowe. Nie każdy jednak może zostać mistrzem olimpijskim. Niektórzy muszą skończyć karierę po kontuzji, albo nie zdobywając takich medali, jakie chcieli. Została we mnie jednak pasja pracy w zespole, z ludźmi. Z tego strasznie się cieszę – twierdzi M. Krzykowski.

Dodaje, że podczas uroczystości wspomniano, że kwidzyńska firma to jeden z najlepszych zakładów koncernu International Paper.

-Ostatnio w Kwidzynie odbyła się wizyta wszystkich, ponad 80 dyrektorów, która pokazała, że to nie jest jeden z najlepszych, ale najlepszy zakład, z najlepszą załogą, najlepszym liderem i dodam, że w najlepszym miejscu na świecie – podkreśla Marek Krzykowski.

Pasja pracy wzięła się ze sportowej natury

Nowy Honorowy Ambasador Powiatu Kwidzyńskiego, dziękując wszystkim, w tym także swoim współpracownikom, zwrócił uwagę, że pasja pracy wzięła się z jego sportowej natury.

-Każdy sportowiec musi dużo pracować. Nie może za dużo spać, musi mieć odpowiednią dietę i pracować nad sobą. Ważne w rywalizacji jest też przestrzeganie zasad i reguł. Jeśli się ich nie przestrzega, to wypada się z gry. Nikt tego nie rozumie lepiej, niż władze samorządowe. Każde wybory weryfikują czy w ten sposób się postępuje. W biznesie jest podobnie. Jeśli nie będzie się miało wyników i wnosiło czegoś nowego, wtedy się wypada – podsumowuje M. Krzykowski.

Honorowy ambasador cieszy się także, iż udało się stworzyć symetrię pomiędzy samorządowcami i społeczeństwem. Wie bowiem, ile problemów mają jego koledzy na całym świecie, tylko przez brak takiej współpracy.

Marek Krzykowski jest siódmym Honorowym Ambasadorem Powiatu Kwidzyńskiego. Przed nim tytuł ten przyznano: Jerzemu Majewskiemu, Stefanowi Szczukowskiemu, Jerzemu Kozdroniowi, Leszkowi Czarnobajowi, Mirosławowi Potulskiemu i Cezaremu Grabarczykowi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama