wtorek, 17 czerwca 2025 07:33
Reklama

Kolekcjonerzy udostępnili swoje zbiory

  Kwidzyńskie Stowarzyszenie Sportowo-Kolekcjonerskie „Gward” zorganizowało wystawę zatytułowaną „Umundurowanie i uzbrojenie Wojska Polskiego w latach 1939-2000”. Kwidzyńscy kolekcjonerzy udostępnili zaledwie część swoich bogatych zbiorów. Każdy, kto tylko miał okazję odwiedzić wystawę w Kwidzyńskim Centrum Kultury nie był zawiedziony. Zaprezentowano setki najróżniejszych eksponatów począwszy od medali, odznaczeń, dyplomów, umundurowania, na broni skończywszy.  
Kolekcjonerzy udostępnili swoje zbiory

Tegoroczna prezentacja zasobów kolekcjonerskich członków stowarzyszenia była powiązana z rocznicą tzw. Bitwy Warszawskiej. Organizatorzy wystawy byli niezwykle zadowoleni z liczby zwiedzających.

Chcemy, aby wystawa funkcjonowała do jesieni

-Nie miałem chwili, aby samemu przebywać wśród prezentowanych eksponatów – poinformował Wit Walkiewicz – Od momentu otwarcia wystawy zawsze ktoś tu był. Cieszy mnie to, że na wystawę przychodziły całe rodziny. Ciekawostką było to, że zwiedzający mogli brać w ręce prezentowane eksponaty. Takie było nasze przesłanie, aby każdy mógł dotknąć na przykład karabinu czy też elementów umundurowania. Można było także przymierzyć hełmy pochodzące z czasów drugiej wojny światowej, jak również te współczesne i zrobić sobie zdjęcie. Chcielibyśmy aby ta wystawa mogła potrwać do jesieni, przede wszystkim dlatego, że rozpocznie się rok szkolny. Będziemy zachęcali szkoły do jej odwiedzania – powiedział Wit Walkiewicz.

Eksponaty można było dokładnie obejrzeć

Zwiedzający nie kryli swego zainteresowania prezentowanymi zbiorami. W gronie osób odwiedzających ekspozycję nie zabrakło również pań. Jedną z nich była pani Cecylia, która określiła wystawę jako interesującą i ciekawą.

-Cieszy mnie to, że oprócz samego obejrzenia wszystkich eksponatów mogłam wziąć do ręki prezentowane karabiny. To trochę inaczej niż w muzeum, gdzie możemy eksponaty jedynie oglądać. Pan opiekujący się wystawą ciekawie opowiadał o rożnych typach broni m.in. o tym jaki był ich sposób działania. Nie żałuję że tu przyszłam – podkreśliła pani Cecylia.

W gronie zwiedzających był również Przemek Koc, który na wystawę uzbrojenia przyszedł z młodszym bratem i rodzicami. Przemek zakładając na głowę hełm z czasów powstania warszawskiego mógł poczuć się jak mały warszawiak, który przemykał pośród ulicznych barykad.

Ciekawostką był karabin Beryl

Sporą ciekawostką wśród prezentowanych eksponatów był również współczesny karabin maszynowy Beryl. Dla osób, które wojskowością niewiele się interesują wyjaśniamy, że karabiny polskiej konstrukcji Beryl zastępują znajdujące się w polskim wojsku wysłużone, rosyjskiej konstrukcji KBKAK.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama