środa, 18 czerwca 2025 01:45
Reklama

Najpiękniejszy ogród w Pomorskiem

Rodzinny Ogród Działkowy „Leśna Dolina” zajął I miejsce w konkursie na „Ogród roku 2014”. Zdobyta nagroda uświetniła tegoroczny jubileusz 30-lecia tego kwidzyńskiego ogrodu. Nie zabrakło też okolicznościowego tortu i gratulacji.  
Najpiękniejszy ogród w Pomorskiem

Uroczystości jubileuszowe połączone zostały z tegorocznym Dniem Działkowca organizowanym w „Leśnej Dolinie”. Podczas spotkania wręczono nagrody dla zwycięzców konkursu na najładniejszą działkę na terenie ogrodu, a także nagrody „za wzorowe prowadzenie działki” oraz „za wkład pracy w rozwój organizacyjny ogrodu”. Najbardziej zasłużonym wręczono także odznaczenia „zasłużonego działkowca”.

Pojawił się tort

Nie obyło się też bez jubileuszowego tortu. Pierwszego cięcia dokonał Andrzej Jancz, prezes „Leśnej Doliny”, który podziękował działkowcom za włożoną pracę w swoje działki oraz cały ogród. Efektem tego jest właśnie puchar za I miejsce w okręgu gdańskim PZD w konkursie na „Ogród roku 2014” oraz wyróżnienie w krajowym konkursie w dziedzinie zagospodarowania działek.

Z okazji 30-lecia kwidzyński ROD „Leśna Dolina” otrzymał również okolicznościowy puchar od Czesława Smoczyńskiego, prezesa Okręgowego Zarządu PZD w Gdańsku oraz list gratulacyjny od Bogusława Dąbrowskiego, przewodniczącego Okręgowej Komisji Rewizyjnej PZD w Gdańsku.

Wspólna zabawa

Po wręczeniu nagród i zakończeniu części oficjalnej rozpoczęła się wspólna zabawa działkowców. Nie zabrakło tradycyjnej grochówki, ogniska i pieczenia kiełbasek, a także chleba ze smalcem i kiszonych ogórków. Z myślą o najmłodszych przygotowano natomiast gry i zabawy z nagrodami.

-Wspólna zabawa trwała do późnych godzin – mówi Andrzej Jancz, prezes 30-latka. – Nie obyło się też bez rozmów o przyszłości działkowców i naszych ogrodów w PZD oraz o trwającej akcji Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop rozbiórkom altan” dla projektu ustawy zmieniającej prawo budowlane. Wszyscy mamy jednak nadzieję, że nasze jutro będzie lepsze i wolne od polityki i deweloperów czyhających na nasze ziemie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

jasio ze szkoły 14.11.2018 21:19
A pan andrzejek jancz to co zrobił z zakąskami zabrał do domu ??? bo jakoś zawsze zabiera jedzonko do domku, panik konfidencik z pana panie andrzeju nieładnie tak podipiedalaci kolegów i kolezanki

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama