Ewakuowano 40 pracowników PBS i 10 klientów. Pirotechnicy przeszukali obiekt, ale żadnego ładunku nie znaleźli. Akcja zakończyła się o godz. 12.15. Po dwóch godzinach udało się namierzyć dzwoniącego mężczyznę. To 15-letni chłopak, uczeń jednej z kwidzyńskich szkół.
- Na razie nie wiadomo, co skłoniło go do wykonania takiego telefonu, wiemy, że nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji prawnych i finansowych swojego postępowania. Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. Przestrzegamy przed podobnymi pomysłami. Konsekwencje mogą być bardzo dotkliwe, rodzice chłopaka będą musieli pokryć koszty całej akcji - przestrzega Agnieszka Stefańska, rzecznik kwidzyńskiej policji.
Reklama
Ewakuacja nie na żarty. 15-letni uczeń powiadomił o bombie w banku
KWIDZYN. Do dyżurnego kwidzyńskiej komendy policji zadzwonił młodzieniec z informacja, że w Powiślańskim Banku Spółdzielczym w Kwidzynie jest bomba. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratownicze i policję. Zabezpieczono teren przyległy do banku, ewakuowano pracowników i klientów banku
- 08.06.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 02:51)

Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze