poniedziałek, 23 czerwca 2025 16:52
Reklama

Malarstwo Rynarzewskiej

Kwidzyńskie Centrum Kultury zaprasza na wystawę malarstwa Małgorzaty Rynarzewskiej. Wernisaż artystki odbędzie się w foyer kwidzyńskiego Kinoteatru we środę, 15 kwietnia o godz. 17.00. Wstęp wolny.
Malarstwo Rynarzewskiej

Małgorzata Rynarzewska studiowała na Akademii Ekonomicznej i Akademii Sztuk Wizualnych w Poznaniu - dyplom z projektowania wnętrz i ogrodów w pracowni prof. A. Oleksyn oraz konserwacji obrazów. Przez wiele lat zajmowała się projektowaniem odzieży i za malowniczość projektów dzianin otrzymała nagrodę niemieckiego domu towarowego Horten.

Artystka, jak mawiają znajomi i krytycy, żyje w podwójnym, a może i potrójnym świecie. Tym przez siebie zorganizowanym (dom i pracownia), tym, który ja otacza (ogród) oraz w tym trzecim, świecie swojej sztuki. Lubi dobrą muzykę (Beethovena, Mozarta, Szuberta) i poezję (Leśmiana, Gałczyńskiego, Pawlikowską-Jasnorzewską), malarstwo (Gauguina, Giotta, Beksińskiego, El Greco, Chagalla). Tworzy obrazy z dominantą chłodnych tonów, nastrojowe, pełne harmonii i wysmakowanych kolorystycznych zestawień. Dekoracyjne walory i intymny charakter wielu kompozycji są znamienne dla tematycznego repertuaru prac. Ich głównym tematem jest kobieta wpisana w surrealistyczny pejzaż. Kobieta piękna, często w nieco teatralnej pozie, czasem pojawiają się konie, kwiaty, akcesoria, kapelusze - to wszystko jest odniesieniem do osobistych przeżyć i doznań. Niektórzy krytycy mówią o niej malarka lirycznego świata kobiet, ale też ich nieodgadnionych wnętrz. Ale też pojawia się inna fascynacja - to ruch, wirujące spódnice tancerek, wszystko wiruje, zmienia się, przenika całą postać, ale również i tło obrazu. Ten ruch rozświetla obraz, przenika wszystko powodując iż cały obraz staje się jednolitym ornamentem. Wyważone, zwarte kompozycje, ukazujące bogaty wewnętrzny świat, z jej fascynacjami i silnymi związkami z naturą - w ten nurt wpisują się też bursztynowe obrazy będące zapisem wydarzeń sprzed tysięcy lat, nie ulegają trendom i wpływom, odznaczają się niezwykłą konsekwencją. Bursztyn (tonacja cieplejsza), to kolor i zdecydowany kontrast, to połączenie nurtu życia z nagłą śmiercią.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama