Organizatorem tegorocznej „Grochobiesiady” było gardejskie Stowarzyszenie „Gardanum” oraz Gminny Ośrodek Kultury w Gardei. Wszystko zaczęło się punktualnie o godzinie 18.30, kiedy to wspólną imprezę uroczyście rozpoczęła Bożena Rybus, prezes „Gardanum”. Pół godziny później na teren amfiteatru wjechał natomiast gardejski grochowóz i uczestnicy festynu mogli bez przeszkód skosztować grochówki ugotowanej przez strażaków. Warto jednak dodać, że zanim każdy otrzymał swoją porcję, trzeba było odstać swoje w dość długiej kolejce. Oprócz wyśmienitej grochówki, na specjalnym stanowisku, można było również kupić kiełbaski z grilla czy też porcje ciasta. Domowe wypieki i grillowane wędliny serwowali bowiem członkowie gardejskiego stowarzyszenia.
Na brak atrakcji nie mogli narzekać również rodzice, którzy przyszli na festyn wraz ze swoimi pociechami. Przez ponad dwie godziny Łukasz Kowalczyk i Radosław Bielaszewski dosłownie dwoili się i troili, aby udało się przeprowadzić wszystkie zaplanowane na ten dzień konkurencje. W godzinach wieczornych rywalizowali natomiast dorośli, a jedną z przygotowanych konkurencji było m.in. jak najdłuższe utrzymanie plastikowej taczki (przy wyciągniętych ramionach), z załadowanym dodatkowo 5 kg workiem grochu. Jak się okazało przekroczenie 1 minuty nie było wcale taką prostą sztuką.
Po części konkursowej rozpoczęła się natomiast wspólna zabawa pod gołym niebem, która trwała do godziny 1 w nocy. Warto też dodać, że na „Grochobiesiadzie” pojawili się również przedstawiciele „Kuriera Kwidzyńskiego”. Przy specjalnym stoisku można było kupić aktualny numer naszego tygodnika, a 15 szczęśliwców wylosowało nagrody ufundowane przez redakcję „KK”.
Więcej w najnowszym numerze „Kuriera Kwidzyńskiego” – już 22 lipca!
Napisz komentarz
Komentarze