Na ostatnią przed wakacyjną przerwą sesję prabuckiej rady miasta przyszyła grupa niezadowolonych rodziców dzieci korzystających z opieki Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Prabutach, prowadzonego przez fundację Sapere Aude. Rodzice poinformowali radnych i burmistrza, że dowóz dzieci do ośrodka pozostawia wiele do życzenia. Ponadto, były one do tej pory dowożone tymi samymi środkami komunikacji co dzieci zdrowe. Dla rodziców taka forma transportu pozostawiała wiele do życzenia. Zwrócili się zatem do radnych i burmistrza z prośbą o pomoc. Burmistrz Marek Szulc zapewnił wówczas, że sprawie się przyjrzy i poinformuje zainteresowane osoby o sposobach rozwiązania problemu. Radny Tomasz Wandzel był jednak zdziwiony tym, że burmistrz o sprawie dowiedział się po raz pierwszy na sesji.
-Mówiliśmy już wcześniej, że rodzice dzieci niepełnosprawnych mają problemy z ich dowożeniem do ośrodka w Prabutach. Dziwię się, że pan burmistrz dopiero na sesji usłyszał o tym po raz pierwszy – poinformował radny Tomasz Wandzel.
Dla Palmiry Trzcińskiej-Kowalskiej, pełnomocnik burmistrza ds. oświaty, rozwiązanie problemu dowozu dzieci niepełnosprawnych stała się priorytetem. Sprawa znalazła szczęśliwe zakończenie i od 1 września nie powinno być żadnych problemów z ich dowozem.
-Na sesji poinformowałam rodziców i radnych, żeby dali nam czas na znalezienie rozwiązania kłopotów z dowozem dzieci do ośrodka. 29 lipca spotkałam się z burmistrzem i kierowniczką ośrodka pomocy społecznej. Podjęliśmy decyzję, że dzieci będą dowożone samochodem Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Prabutach, który jest przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych. Teraz, pozostało nam już tylko ustalenie konkretnej godziny, o której będzie samochód w miejscowości, w której mieszka dziecko – poinformowała Palmira Trzcińska.
Napisz komentarz
Komentarze