Znikome opady atmosferyczne i na dodatek zamknięcie jazu na jeziorze Gaudy (pow. iławski) spowodowało zniknięcie Liwy na odcinku około 9 km. O tej niecodziennej sprawie pisaliśmy wielokrotnie na łamach „Kuriera Kwidzyńskiego”.
-Starosta iławski, pod naciskiem dyrekcji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, podjął decyzję o otwarciu jazu na jeziorze Gaudy na 10 cm. Dzięki temu będzie zachowany przepływ wody do Liwy – wyjaśnia Marek Szulc, burmistrz miasta i gminy Prabuty.
Więcej w najnowszym – 48 numerze „Kuriera Kwidzyńskiego”.
Napisz komentarz
Komentarze