Do wypadku cysterny doszło w niedzielę, 31 stycznia, około godziny 5 rano. Jak ustalili policjanci 54–letni kierowca ciężarówki, z niewyjaśnionych przyczyn, na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Pojazd wywrócił się na bok, jednak nie doszło do rozszczelnienia cysterny i wycieków. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
-Aby dostać się do poszkodowanego kierowcy strażacy musieli usunąć przednią szybę w kabinie pojazdu. Po wydostaniu kierowcy z pojazdu udzielono mu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Następnie ranna osoba została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego – wyjaśnia Jan Chodukiewicz, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
Ranny kierowca ciężarówki został przewieziony następnie do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Jak się okazało niewielki był również wyciek z samej cysterny. Został zminimalizowany przy użyciu pasty uszczelniającej. Ustawiono jednak wanny do zbierania substancji ropopochodnych oraz wykonany został podkop w celu podłączenia węży do zaworów spustowych. Paliwo zostało przepompowane do autocysterny, podstawionej przez właściciela – dodaje J. Chodukiewicz.
W tym czasie policjanci zorganizowali objazd. W działaniach udział brało 8 funkcjonariuszy z kwidzyńskiej jednostki oraz funkcjonariusze z KPP Sztum. W akcji ratowania kierowcy oraz zabezpieczenia cysterny przed wyciekiem brało udział także 6 zastępów straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kwidzynie oraz zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej w Tychnowach. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze. Autocysterna zniszczona została całkowicie. Straty oszacowano na 100 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze