Już od dawna nie było tylu sportowców i publiczności na stadionie w Gardei. Od wczesnych godzin porannych przyjeżdżali tutaj bowiem biegacze z najróżniejszych miejscowości, nie tylko z powiatu kwidzyńskiego. Okazją do wizyty w Gardei był niezwykły bieg, upamiętniający żołnierzy niepodległościowego podziemia, którzy nie zgadzali się z sowietyzacją ojczyzny. Ogólnopolskim organizatorem biegu była Fundacja „Wolność i Demokracja”. W powiecie kwidzyńskim jej lokalnym partnerem w organizacji biegu był natomiast Gminny Ośrodek Kultury w Gardei.
Wymagająca trasa biegu na 10 km
Pierwszy bieg, którego trasa wynosiła 1963 metry miał charakter biegu rodzinnego. Biegli w nim rodzice z dziećmi, a także babcie, dziadkowie i ich wnuki. Drugi bieg, liczący 10 km. był już przygotowany dla profesjonalistów. Wzięły w nim udział m.in. grupy zawodników, które spotkać można na kwidzyńskim Biegu Papiernika, jak: „Kwidzyn Biega” czy „Traktor Team”.
W kategorii mężczyzn pierwsze miejsce zajął Mateusz Guzmann z Grudziądza. Wyznaczoną trasę pokonał w czasie 34:52. Najlepszym zawodnikiem z terenu powiatu kwidzyńskiego w tej kategorii był natomiast Radosław Sadłos z Kwidzyna, który ukończył trasę jako drugi, uzyskując czas 35:18.
-W Gardei jestem po raz pierwszy – mówi zwycięzca gardejskiego biegu Mariusz Guzmann. – Bardzo dobrze mi się biegło, ale trasa była wymagająca. Nie brakowało pagórków, a w niektórych miejscach pojawiało się nawet błoto. Byłem na to przygotowany, bo wiem jakiemu celowi przyświecał ten bieg. Podobał mi się też klimat całej imprezy i jeśli w przyszłym roku odbędzie się ten bieg, to również chętnie wezmę w nim udział.
Wójt uhonorował najlepszych zawodników
Wśród pań zwyciężyła Daria Mitręga z Bukowca (woj. kujawsko-pomorskie), która przebiegła 10 km w czasie 42:13. Najlepszą zawodniczką z terenu powiatu kwidzyńskiego okazała się Emilia Kaczorowska z Korzeniewa, która ukończyła zawody z czasem 47:54.
-Trasa była wymagająca, a organizatorzy przygotowali dużo podbiegów - mówi zwyciężczyni gardejskiego biegu w kategorii kobiet Daria Mitręga. - Oczywiście cieszę się, ze zwycięstwa, ale ta radość ma podwójny wymiar. Chociaż sporo biegam, to właśnie tu uzyskałam swój najlepszy czas. Muszę powiedzieć, że w Gardei jestem po raz pierwszy. Sam bieg był natomiast fajnie zorganizowany. Nie będzie to jednak moja ostatnia wizyta w tej miejscowości. 3 maja odbędzie się tutaj bieg z okazji Konstytucji 3 Maja, więc ponownie przyjadę do Gardei.
Oprócz pamiątkowych medali, które otrzymali wszyscy uczestnicy biegu, trzy najlepsze zawodniczki i zawodnicy w kategorii kobiet i mężczyzn otrzymali pamiątkowe puchary. Wręczył je Kazimierz Kwiatkowski, wójt gminy Gardeja.
Niewielka Gardeja zaistniała na mapie Polski
Z organizacji imprezy zadowolony był Łukasz Chmielewski, pomysłodawca i współorganizator gardejskich zawodów.
-Zainteresowanie biegiem było ogromne, ale od organizatorów biegu czyli Fundacji „Wolność i Demokracja” otrzymaliśmy tylko 220 pakietów wraz z medalami i tylko tylu zawodników, w dwóch kategoriach biegowych, mogliśmy zapisać. Już wiemy, jakie błędy popełniliśmy przy organizacji tego biegu, ale jak mówi stare przysłowie „pierwsze śliwki robaczywki”. W przyszłym roku też będziemy starali się o organizację biegu. Przede wszystkim będzie nam zależało na zwiększeniu liczby medali, aby wszyscy chętni mogli się zapisać i pobiec w zawodach. Cieszymy się, że niewielka Gardeja zaistniała na mapie Polski jako ważny punkt, gdzie uczczono pamięć „Żołnierzy Wyklętych” - stwierdził Ł. Chmielewski.
Napisz komentarz
Komentarze