Na początku lutego do biura rady wpłynął projekt uchwały, mówiący o likwidacji GOK-u i biblioteki publicznej. W to miejsce, według propozycji przedstawionej przez wójta Kazimierza Kwiatkowskiego, miałaby powstać jedna instytucja. Uzasadniając takie kroki wójt przywoływał przykłady innych gmin, gdzie takie instytucje już działają. Pojawiły się również informacje o ewentualnych oszczędnościach wynikających z takiego połączenia.
-Główna siedziba biblioteki i ośrodek kultury mieszczą się w tym samy budynku. Po połączeniu żaden z punktów filialnych nie zostanie zamknięty. Obydwie instytucje będą się nawzajem doskonale uzupełniać. Muszę również przypomnieć, że poprosiłem obecnie pełniącą funkcję dyrektora biblioteki Krystynę Wojciechowską, aby poprawiła wizerunek tej instytucji. Nie chcę, aby połączenie obydwu instytucji miało charakter rozgrywek politycznych – poinformował wójt Kazimierz Kwiatkowski.
Głos w dyskusji dotyczącej łączenia biblioteki i ośrodka kultury zabrała również Krystyna Wojciechowska, która od śmierci swojego poprzednika pełni funkcję dyrektora. Jej wypowiedź nie pozostawiała złudzeń, że jest przeciwna łączeniu GOK-u i biblioteki.
Więcej w papierowym wydaniu „Kuriera Kwidzyńskiego”















Napisz komentarz
Komentarze