W dzisiejszych czasach, kiedy zasadnicza służba wojskowa została zawieszona, a w armii służą jedynie ochotnicy, ilość przyznawanych medali za zasługi dla obronności kraju radykalnie spadła. Najczęściej wyróżnianymi osobami są ci rodzice, których synowie jeszcze przed zawieszeniem tej służby spędzili w wojsku często nawet 2 lata. Jak podkreślił major Cezary Sławkowski, w dzisiejszych czasach coraz rzadziej wręczane są takie medale.
-Oczywiście, zdarzają się przypadki, że bracia czy też siostry wiążą swoje życie z armią, ale w skali kraju jest ich bardzo mało. Kiedy istniała zasadnicza służba wojskowa wielu młodych ludzi próbowało wszelkimi sposobami uchylać się od tej służby. Paradoksem jest to, że ci, którzy dawniej uchylali się od wojska, dziś chcą służyć w polskiej armii. Wbrew pozorom, droga do Wojska Polskiego nie jest tak łatwa jak przed kilkunastoma laty. Trzej synowie państwa Górka i czterej synowie Danuty i Henryka Mierzwickich służyło w Wojsku Polskim odbywając zasadniczą służbę wojskową w niełatwych czasach. Byli wzorowymi żołnierzami, służyli w różnych jednostkach wojskowych. Odznaczanym rodzicom należy się wielki szacunek za wychowanie synów – poinformował major Cezary Sławkowski.
Dla Henryka Mierzwickiego z Moraw Małych przyznany medal to miłe wyróżnienie.
-Cieszymy się, że ktoś o nas pamiętał i otrzymaliśmy takie medale. Czwórka naszych synów odbyła zasadniczą służbę wojskową. Kiedy byli powoływani do wojska, było w nas trochę obaw, czy bez problemów ukończą tę służbę. Te medale są dowodem na to, że synowie dobrze spełnili swój obowiązek – informuje Henryk Mierzwicki.
Napisz komentarz
Komentarze