Jarosław Kaczyński, witany owacją na stojąco, wszedł na scenę z charakterystyczną energią, mimo 76 lat na karku. Ubrany w granatowy garnitur, z biało-czerwoną przypinką w klapie, od razu przeszedł do sedna sprawy. „Drodzy przyjaciele, rozpoczynamy dziś wielką rozmowę z Polakami. Nasz program musi być waszym programem – dla rodziny, dla gospodarki, dla suwerenności” – zagaił, nawiązując do hasła trasy. Prezes ostrzegł przed „głębokim kryzysem”, w który pogrążyła Polskę obecna koalicja rządząca pod wodzą Donalda Tuska. „Matką tego kryzysu jest sytuacja w finansach publicznych. Relacja długu do PKB wzrośnie z 59,8 proc. w tym roku do 65,4 proc. w 2026. My, gdy kończyliśmy rządy, mieliśmy 49,6 proc. – to różnica prawie 16 punktów procentowych!” – grzmiał, wskazując na dane Rady Polityki Pieniężnej. Kaczyński przypomniał sukcesy minister Zyty Gilowskiej, powołanej w 2006 roku na jego wniosek, jako dowód, że PiS potrafi uzdrowić budżet. „Obecna władza realizuje interesy obcych państw, a nie Polaków. Finanse są w stanie alarmującym, co przełoży się na codzienne życie: wyższe ceny, niższe emerytury, chaos w służbie zdrowia” – dodał, krytykując politykę rządu.
Szczególną uwagę poświęcił służbie zdrowia, gdzie – jak twierdził – „bulwersująca sytuacja” wymaga natychmiastowych reform. Zaskakująco, dla krytyków PiS, Kaczyński wskazał na Niemcy jako wzór. „Wiadomo, że nie jestem przyjacielem tego państwa, ale niektóre ich rozwiązania są dobre. Trzeba wprowadzić system niemiecki – efektywny, z dostępem dla wszystkich” – oświadczył, co wywołało aplauz, ale i krytyczne komentarze w mediach społecznościowych. Prezes obiecał, że nowy program PiS skupi się na inwestycjach w ochronę zdrowia, edukacji i mieszkalnictwie, podkreślając: „Będziemy walczyć o Polskę, aby była poważnym państwem, jak mawiał mój świętej pamięci brat”.
Spotkanie nabrało emocjonalnego wymiaru, gdy Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie członka NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych o relacje z liderem Konfederacji, Sławomirem Mentzenem. i okoliczności śmierci Andrzeja Leppera: „Według mnie Lepper został zamordowany przez ludzi ze swojego środowiska. Jeśli on byłby zdolny do samobójstwa, to ja jestem olimpijskim mistrzem w skoku wzwyż!” – nawiązując do tragicznej śmierci lidera Samoobrony w 2011 roku. Ta wypowiedź, szeroko komentowana w sieci, przypomniała o niejasnościach wokół tamtych wydarzeń i podzieliła internautów.
Kulminacją wieczoru było wręczenie Kaczyńskiemu specjalnego medalu z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego. Uroczystość poprowadził poseł PiS Kazimierz Smoliński, szef struktur PiS na Pomorzu, b. wiceminister infrastruktury i budownictwa. W poruszającej laudacji Smoliński porównał prezesa do wielkich władców Polski. „Jarosław Kaczyński, jak Mieszko I i Bolesław Chrobry, walczy o niepodległość i godność narodu. W obliczu kapitulacji obecnego państwa wobec rocznicy koronacji – my, członkowie PiS, czcimy to dziedzictwo. Prezesie, ten medal to symbol twojej walki o Polskę suwerenną, silną i sprawiedliwą” – odczytał Smoliński, wzruszony aplauzem sali. Kaczyński, przypinając medal do piersi, nosił go przez resztę spotkania z widoczną dumą. „To dla mnie ważne i miłe wyróżnienie. Jeśli chodzi o walkę o Polskę, która się liczy – będziemy ją kontynuować z całą determinacją” – podsumował, dziękując pomorskim działaczom.
Wsparcie dla Kaczyńskiego wyraził również poseł Kacper Płażyński, przewodniczący struktur PiS, syn Macieja Płażyńskiego, b. marszałka Sejmu (zginął w Smoleńsku) podkreślił: „Prezesie, w Kwidzynie i na Pomorzu widzimy twoją wizję. Musimy zjednoczyć się przeciw Tuskowi, który sprzedaje Polskę Brukseli i Berlinowi. Wspieram każdy krok tej kampanii – dla naszych dzieci, dla Ojczyzny!”. Płażyński, znany z ostrej retoryki wobec obecnej koalicji rządzącej, dodał: „Kryzys finansowy to nie przypadek, to plan zniszczenia suwerenności. PiS to jedyna siła, która nas uratuje”. Jego słowa, wyświetlone na ekranie, spotęgowały entuzjazm tłumu.
Spotkanie w Kwidzynie trwało ponad dwie godziny, z pytaniami od publiczności i dyskusjami w kuluarach. Lokalni mieszkańcy, jak pani Janina z pobliskich Prabut, dzielili się historiami: „Dzięki PiS mieliśmy 500 plus i emerytury. Teraz ceny rosną, a obietnice Tuska to pic na wodę”. Transmisja na YouTube PiS przyciągnęła dziesiątki tysięcy wyświetleń, z komentarzami od entuzjastów po krytyków. To pierwsze z wielu spotkań – kolejne planowane są w innych regionach. Jarosław Kaczyński zakończył apelem: „Dołączajcie do nas. Razem zbudujemy program, który zwycięży!”.





















Napisz komentarz
Komentarze