-To nowe stare freski, które zostały odsłonięte przypadkowo. Są wyjątkowe, gdyż nic o nich nie wiemy. Nie wiemy co przedstawiają i jaka jest ich wartość artystyczno-moralizatorska. Biblia Pauperum, namalowana w kwidzyńskiej katedrze, jest szczególna. Nie ma takiej w północnej części Polski, a może nawet w całej Polsce. Sceny ukazywane na ścianie katedry to swoiste ołtarze, przed którymi kapłani i rzesza wiernych modliła się w wyznaczonych dniach roku. To co zostało odsłonięte, to fragment jednej całości. Widać okrąg, w którym jest najprawdopodobniej wpisana postać. Nad nią można zauważyć średniowieczny miecz, a dokładniej fragment głowni z trzpieniem i jelcem. Jest to bardzo ciekawe ujęcie, ponieważ na bordiurze fresku możemy dostrzec anioła, który trzyma okrąg w dłoni. Kolory występujące na fresku są żywe, tylko lekko uszkodzone przez nacięcia, które miały podtrzymywać tynk. Wydaje się, że całość jest dobrze zachowana – uważa Bogumił Wiśniewski, specjalista do spraw zabytków w Urzędzie Miejskim w Kwidzynie.
Dodaje, że w aktach procesu kanonizacyjnego Doroty z Mątów od 1394 do 1521 podane są przez dwóch świadków informacje o dwóch wizerunkach patronki Kwidzyna.
-Może pod tą podbiałą znajduje się postać rekluzy? Tego nie wiemy – mówi Bogumił Wiśniewski.
Sugeruje też, że fresk może przedstawiać Jezusa jako sędziego z mieczem w ustach. Według Bogumiła Wiśniewskiego pewne jest jedno, kwidzyńska katedra może skrywać jeszcze wiele tajemnic.
Napisz komentarz
Komentarze