poniedziałek, 16 czerwca 2025 19:37
Reklama

Gardejanie uczcili pamięć bohaterów

Mszą świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. św. Józefa, uczczono w Gardei pamięć żołnierzy podziemia niepodległościowego. Uczestnicy religijnej części obchodów Nagrodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych złożyli także kwiaty oraz zapalili znicze pod tablicą upamiętniającą bohaterskich obrońców Ojczyzny.
Gardejanie uczcili pamięć bohaterów

Autor: Ryszard Bartosiak

Podczas świąt państwowych i religijnych mieszkańcy gminy Gardeja spotykają się przy tablicy upamiętniającej bohaterskich obrońców Polski. Nie inaczej było 1 marca, podczas obchodów upamiętniających Żołnierzy Wyklętych. Część historyczną przygotowali harcerze z 23 Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej „Bezimienni”, działającej w Zespole Szkół w Gardei. Harcerze przypomnieli postać księdza Władysława Gurgacza ps. „Ojciec”, „Sem”. Był to niezwykły człowiek, który poświecił swoje kapłańskie życie dla osób potrzebujących. Zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej został kapelanem szpitalnym w Gorlicach, a później u sióstr służebniczek w Krynicy. W 1947 roku związał się z oddziałem zbrojnym antykomunistycznej Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej. 2 lipca 1949 został aresztowany przez UB, a  następnie w procesie pokazowym przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Krakowie, na wniosek prokuratora wojskiego Henryka Ligęzy, 13 sierpnia 1949 został skazany w trybie doraźnym na karę śmierci.  Wyrok wykonano 14 września 1949 przez rozstrzelanie w więzieniu Montelupich w Krakowie. Bohaterski ksiądz został zrehabilitowany 20 lutego 1992 roku.

Harcerze, w apelu poległych przywołali również żołnierzy 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej i ich bohaterskiego dowódcy majora Zygmunta Szyndzielarza. Podczas gardejskich uroczystości, upamiętniających Żołnierzy Wyklętych wspominano także członków organizacji niepodległościowych, które działały na terenie powiatu kwidzyńskiego w latach 50-tych ubiegłego wieku.

Wójt gminy Gardeja, Kazimierz Kwiatkowski, podziękował osobom uczestniczącym w obchodach  Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

-Już piąty rok spotykamy się pod tablicą upamiętniającą obrońców Ojczyzny. Nieprzypadkowo tablica została umieszczona na ścianie kościoła parafialnego. Jest to nasz symbol wiary i miłości do Ojczyzny. Żołnierze podziemia niepodległościowego są w naszej pamięci i w niej pozostaną. Szczególne podziękowania kieruję do harcerzy, bo to oni będą wykuwali dalej tę naszą „Małą Ojczyznę” - mówił wójt Kazimierz Kwiatkowski.

Na zakończenie uroczystości delegacje z urzędu gminy, rady gminy, szkół, przedszkola, ośrodka kultury oraz mieszkańcy złożyli wiązanki kwiatów. Zapalono również symboliczne znicze. Wartę honorową przy tablicy zaciągnęli natomiast gardejscy harcerze.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama