poniedziałek, 16 czerwca 2025 18:56
Reklama

Prabuckie wspomnienie „Żołnierzy Wyklętych”

Formowanie się aparatu bezpieczeństwa w województwie gdańskim oraz historia podziemia niepodległościowego na pograniczu Pomorza, Warmii i Mazur to główne tematy prabuckiej konferencji poświęconej żołnierzom niezłomnym. Spotkanie zorganizowane przez miasto i gminę Prabuty oraz Prabuckie Centrum Kultury i Sportu uświetniło przypadający na 1 marca Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Głównym inicjatorem spotkania był prabucianin Zbigniew Kołodziejski.
Prabuckie wspomnienie „Żołnierzy Wyklętych”

Autor: Ryszard Bartosiak

Konferencja poświęcona „żołnierzom wyklętym” odbyła się w prabuckim domu kultury. Jej początek dał krótki występ Barbary Lipińskiej-Postawy, kwidzyńskiej pisarki, która odczytała dwa wiersze pochodzące z jej tomiku „Dla Niepodległej – Żołnierze Wyklęci 1944-1963”. Następnie na kilka minut sceną zawładnęli młodzi muzycy, którzy na co dzień współpracują z PCKiS.
W tematykę żołnierzy podziemia niepodległościowego wprowadził zebranych Zbigniew Kołodziejski, inicjator konferencji. Przypomniał genezę pojawienia się ruchu niepodległościowego. Przybliżył  nie tylko fakty związane z walką zbrojną, ale również trwającą wtedy walką polityczną i pomocy Rosjan w zniewalaniu polskiego społeczeństwa. Nie mógł też pominąć faktów związanych z fałszowaniem wyników referendum czy wyborów do Sejmu.
Uczestnicy konferencji wysłuchali także dwóch wykładów przygotowanych przez pracowników IPN. Dr Waldemar Brenda, Naczelnik Delegatury IPN w Olsztynie zapoznał uczestników konferencji z podziemiem niepodległościowym na pograniczu Pomorza, Warmii i Mazur. Dr Daniel Czerwiński, pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Gdańsku, omówił natomiast pierwszą dekadę działania aparatu bezpieczeństwa na terenie województwa gdańskiego.

-Teren Prabut i najbliższej okolicy po zakończeniu wojny należał do województwa olsztyńskiego. Mówiąc o formowaniu się aparatu bezpieczeństwa w województwie gdańskim, możemy równolegle mówić o tym, jak taki aparat tworzył się w województwie olsztyńskim. Struktury urzędu były przecież takie same – podkreślał dr Daniel Czerwiński.

Uczestnicy konferencji dowiedzieli się m.in. o powodach wstępowania młodych ludzi do ówczesnej policji politycznej. Jak się okazało było ich bardzo dużo. Jedni chcieli się mścić na Niemcach, a dla innych była to zwykła praca. Byli też i tacy, którzy trafiali do aparatu ucisku zupełnie przez przypadek. Daniel Czerwiński podkreślał też, że wśród funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa nie brakowało też zwykłych sadystów, ludzi mających często wykształcenie niepełne powszechne lub powszechne. Przyznał również, że wśród funkcjonariuszy byli także  przedstawiciele NKWD.
 

 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama