wtorek, 1 lipca 2025 09:38
Reklama

Niezwykły dar dla chorych

KWIDZYN. Pianino Leszka Możdżera, wybitnego pianisty i kompozytora, trafiło do Hospicjum Świętego Wojciecha w Kwidzynie. Hospicjum, prowadzone przez Kwidzyńskie Towarzystwo Przyjaciół Chorych, służy wszystkim mieszkańcom powiatu kwidzyńskiego. Niezwykły dar to natomiast wynik starań wolontariuszy dla których, jak się okazuje, nie ma misji niemożliwych.
Niezwykły dar dla chorych
Pianino Leszka Możdżera, wybitnego pianisty i kompozytora, trafiło do Hospicjum Świętego Wojciecha w Kwidzynie.

Autor: Fot. Marzena Szarłan

Wiceprezes Kwidzyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych twierdzi, że nikomu nawet się nie marzyło, że do hospicjum trafi instrument od takiego muzyka.

-Czasami wystarczy być – mówi Marzena Szarłan, wiceprezes KTPCh. - Czasami wystarczy porozmawiać. Innym razem poczytać książkę, obejrzeć spektakl. Uśmiechnąć się. Dotknąć dłonią lub dźwiękiem. Różne są drogi zacierające kontury cierpienia. Jedną z nich jest muzyka, która czasami u nas rozbrzmiewa, choć ciągle jej mało. Może więc kupimy pianino - padł pomysł. Słowo poleciało w świat dobrych ludzi i do jeszcze jednego dobrego człowieka, który powiedział: pomogę wam. I pomógł. Za sprawą naszych wolontariuszy: Anny Orzechowskiej-Winnickiej, pracownika Zakładu Karnego w Kwidzynie i nowego wolontariusza naszego hospicjum oraz Mirosława Mastalerza z Pianorent, zostaliśmy obdarowani wymarzonym pianinem. Ale nawet nam się nie marzyło, że dostaniemy je od maestro Leszka Możdżera. Takie prezenty nie zdarzają się często.

Marzena Szarłan zachęca wszystkich, którzy chcą i mogą podzielić się swoją muzyką do odwiedzin w hospicjum.

-Muzyką, która będzie lekarstwem dla naszych podopiecznych - podkreśla wiceprezes Kwidzyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych.

Hospicjum w Kwidzynie

Wprawdzie początki funkcjonowania hospicjum sięgają 1996 roku, gdyż wówczas rozpoczęły się pierwsze wizyty domowe pielęgniarek i lekarzy u osób z chorobą nowotworową, to oficjalne otwarcie placówki nastąpiło 3 stycznia 1999 roku. Wówczas mieściło się ono w pokoszarowym budynku przy ul. 11 Listopada. 1 marca 1999 roku hospicjum stacjonarne zaczęło przyjmować pierwszych pacjentów. W 2005 roku powstało Kwidzyńskie Towarzystwo Przyjaciół Chorych, które przejęło hospicjum. Przy wsparciu samorządów Kwidzyna i powiatu kwidzyńskiego wybudowano nową siedzibę hospicjum. Budynek został oddany do użytku w grudniu 2006 roku, przy ul. Malborskiej w Kwidzynie. W 2017 roku, dzięki środkom z budżetu powiatu, rozpoczęto rozbudowę, którą zakończono w lipcu 2018 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama