poniedziałek, 16 czerwca 2025 18:05
Reklama

Kwidzynianki rozbite w Tczewie

PIŁKA RĘCZNA. Szczypiornistki MTS Kwidzyn odebrały solidną lekcję piłki ręcznej. W wyjazdowym spotkaniu podopieczne trenera Roberta Majdzińskiego zostały rozbite przez Sambor Tczew aż 34:25. Co ważne, dzisięciobramkowa przewaga została wypracowana przez gospodynie już w pierwszej połowie tego spotkania.
Kwidzynianki rozbite w Tczewie
Kwidzyniankom nie udało się wywalczyć punktów w Tczewie. Na zdjęciu Aleksandra Szymańska, w ataku na bramkę rywalek.

Autor: Fot. Gazeta Tczewska

Początek meczu należał do gospodyń, które po trafieniach Magdy Krajewskiej i Agnieszki Siekańskiej prowadziły 2:0. Kwidzynianki jednak uporządkowały swoją grę i zrewanżowały się zdobyciem czterech kolejnych trafień. W efekcie po 8 minutach MTS prowadził w Tczewie 2:4. Wówczas zareagował szkoleniowiec gospodyń, który poprosił o czas dla swojej ekipy. Przekazane uwagi najwyraźniej poskutkowały, bo do końca pierwszej połowy gra toczyła się już pod wyraźne dyktando tczewianek. Zaczęło się od bramek Agnieszki Siekańskiej i Aleksandry Juć, które dały Samborowi remis. MTS odpowiedział co prawda trafieniem Sandry Guziewicz, ale gospodynie kontynuowały swoją dobrą grę. Od 13 minuty i stanu 7:7 na parkiecie niepodzielnie dominowały już tczewianki. Sześć bramek z rzędu pozwoliło Samborowi na objęcie prowadzenia 13:7. Kwidzynianki trafiły dopiero w 22 minucie, po dziesięciominutowym przestoju. Niewiele to jednak zmieniło, a od 23 minuty i stanu 15:9, gospodynie jeszcze bardziej powiększyły swoją przewagę. Zabójcza okazała się Julia Duszyńska, której kolejne bramki wyprowadziły Sambor na prowadzenie 19:9. Rozmiary porażki przed przerwą zmniejszyła Weronika Weiland, jednak kwidzynianki na pewno miały o czym rozmyślać przed kolejną częścią gry. Po przerwie gra się jednak wyrównała, a wypracowana przewaga 9-10 bramek utrzymywała się aż do 49 minuty meczu. Trzy kolejne trafienia Sambora pozwoliły wówczas miejscowym na wyjście na prowadzenie 32:19. Kwidzynianki jednak zrewanżowały się tym samym po rzutach Mileny Kaczmarek i Aleksandry Szymańskiej i dziesięciobramkowa różnica utrzymywała się nadal - 32:22. Tuż przed zakończeniem meczu podopiecznym trenera Roberta Majdzińskiego udało się zbliżyć do rywalek na 9 bramek. Na więcej nie pozwoliły waleczne gospodynie, które tym samym zrewanżowały się za porażkę odniesioną w I rundzie w kwidzyńskiej hali.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama