czwartek, 3 lipca 2025 16:45
Reklama

Sukces Grupy Teatralnej „Korektor”

KWIDZYN. Grupa Teatralna „Korektor” z Zakładu Karnego w Kwidzynie zajęła I miejsce w VI Ogólnopolskim Konkursie Więziennej Twórczości Teatralnej. Organizatorem konkursowych zmagań był Areszt Śledczy w Poznaniu oraz Teatr Ósmego Dnia. -Dla mnie jest to ogromna satysfakcja, że zaledwie po dwóch latach sięgnęliśmy po najwyższy laur – mówi Jerzy Majda, reżyser i opiekun grupy.
Sukces Grupy Teatralnej „Korektor”
W Poznaniu kwidzyński „Korektor” zdobył najwyższy laur VI Ogólnopolskiego Konkursu Więziennej Twórczości Teatralnej.

Autor: Fot. Jerzy Majda

O tak dużym sukcesie kwidzyńskiego propagatora teatru rozmawialiśmy z reżyserem, opiekunem i prawdziwym mentorem „Korektora” - Jerzym Majdą. Jego przygoda z teatrem za więziennymi murami rozpoczęła się przed dwoma laty.

-Zadzwonił do mnie kapitan Karol Bylczyński, wychowawca z zakładu karnego i zapytał, czy nie zechciałbym poprowadzić warsztatów teatralnych z grupą osób, które odbywają tam karę. To taki „dobry duch” tego pomysłu. Skorzystałem z propozycji i tak zaczęła się moja przygoda z grupą „Korektor”. Do warsztatów zgłosiło się trzech młodych ludzi, którzy nigdy nie mieli do czynienia z teatrem. Moja rola polegała na nauczeniu ich właściwie wszystkiego co się wiąże z grą aktorską. Musieli nauczyć się poruszania na scenie, wyrażania emocji czy pracy z rekwizytami. Tych wszystkich niuansów, które są niezbędne, aby zagrać spektakl teatralny. Jak się okazało moi podopieczni bardzo szybko złapali bakcyla teatralnego. To pozwoliło im, po roku pracy, po raz pierwszy wystartować w ubiegłorocznym przeglądzie twórczości więziennej w Poznaniu – opowiada Jerzy Majda.

Podczas festiwalu nie brakowało konkurencji

Ubiegłoroczny wyjazd do stolicy Wielkopolski opłacił się. Aktorzy z kwidzyńskiego Zakładu Karnego na teatralnej scenie wywalczyli trzecie miejsce. Doświadczenie, które wynieśli z wyjazdu na V Ogólnopolski Konkurs Więziennej Twórczości Teatralnej zaowocowało podniesieniem poziomu ich umiejętności. Pozwoliło również wyzwolić prawdziwe predyspozycje aktorskie. Tegoroczny wyjazd do Poznania okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Podopieczni Jerzego Majdy zdobyli pierwsze miejsce w VI Ogólnopolskim Konkursie Więziennej Twórczości Teatralnej. Jeśli ktoś uważa, że podczas festiwalu nie brakowało konkurencji ten jest w błędzie. Walczyć o najwyższe laury przyjechały grupy teatralne z zakładów karnych m.in. w Warszawie, Wrocławiu czy Kaliszu. To więzienni artyści, którzy już nie pierwszy raz sięgali po najwyższe nagrody i wyróżnienia.

Sukces nie przyszedł łatwo

-Poziom przeglądu z roku na rok jest co raz wyższy, co potwierdzali konkursowi jurorzy. Coraz trudniej jest wygrać a organizatorzy przeglądu nie kryją radości z tego, że skazani w teatrze upatrują szansę na odmianę swojego losu. Chociaż zdobyliśmy pierwsze miejsce to zwycięzcami są wszyscy uczestnicy przeglądu. Poprzez próby, prace nad tekstami, wyjazdy na przeglądy, ci ludzie widzą zupełnie inny świat niż ten, który mają na co dzień. To jest świat mikrofonów, scenicznych świateł, oklasków publiczności. Na scenie moi aktorzy doznają emocji, które zaprocentują w ich późniejszym życiu i pozwolą przetrwać ten czas odosobnienia – podkreśla Jerzy Majda.

Nasz rozmówca dodaje, że sukces nie przyszedł łatwo. Próby trójki aktorów z Zakładu Karnego w Kwidzynie odbywają się raz w tygodniu, w sobotę i trwają po trzy godziny. Oprócz wspólnych spotkań jego podopieczni otrzymują teksty do nauczenia się na pamięć. To jest dla nich takie „zadanie domowe”.

-Nie musimy tych tekstów uczyć się podczas prób tylko od razu przystępować do pracy. To, co mnie bardzo cieszyło to również i to, że oni ucząc się tekstów w czasie wolnym, już po przyjściu na próbę zgłaszali ciekawe uwagi, jak można zagrać konkretną scenę czy nawet dokonać pewnych zmian. Oczywiście miałem gotowy scenariusz, ale sugestie moich aktorów bardzo często pozwalały na zmiany - mówi Jerzy Majda.

Na zasypanym parkingu rozliczają się z dotychczasowym życiem

Na pytanie o czym była sztuka, z którą pojechali do Poznania Jerzy Majda opowiada trochę z niechęcią. Planuje bowiem wystawienie jej dla kwidzyńskiej publiczności. Zdradza więc tylko cześć fabuły. Na pustej scenie publiczność słyszy tylko głos spikera telewizyjnego. Informuje on, że w wyniku katastrofy budowlanej zawalił się 11-piętrowy hotel. Sześć dni trwały poszukiwania osób, które znalazły się pod gruzami. Ekipy ratunkowe po tym czasie uznały, że pod gruzami już nie ma żywych ludzi, więc akcję zakończono. W tym momencie na scenie pojawia się trzech przypadkowych kierowców, którzy w wyniku tej katastrofy zostali zasypani na podziemnym parkingu. Po chwili do nich dociera, że ich nikt już nie szuka, nie ma dla nich nadziei na uratowanie. Upływający czas poświęcają na wspomnienia, rozrachunki, co w ich życiu im nie wyszło, a co chcieliby naprawić. To zasypanie w podziemnym garażu to też taka pewna alegoria do ich obecnego życia, przebywania w zakładzie karnym.

O zwycięstwie dowiedzieli się dopiero dzień później

Jeśli ktoś myśli, że jurorzy od razu ogłosili, kto zdobył pierwszą nagrodę to nic bardziej mylnego. W czwartek wieczorem (4 kwietnia) podopieczni Jerzego Majdy spokojnie wrócili z Poznania do Kwidzyna. Dopiero następnego dnia rano telefonicznie dowiedzieli się, że zdobyli pierwsze miejsce.

-Zaprosili nas ponownie do Poznania, tym razem na galę finałową. I w piątek rano był kolejny wyjazd do Poznania, aby ponownie zagrać tę sztukę. Tym razem już jako zwycięzcy konkursu. Bardzo się cieszę, że oni, w swojej kategorii, są najlepszymi w Polsce. Dla mnie jest to ogromna satysfakcja, że zaledwie po dwóch latach sięgnęliśmy po najwyższy laur VI Ogólnopolskiego Konkursu Więziennej Twórczości Teatralnej. Już po ogłoszeniu wyników powiedziałem tym moim chłopakom: „Wy mi zaufaliście, że doprowadzę was do sukcesu, a ja wam zaufałem, że jesteście wstanie ten sukces osiągnąć. Nawzajem w siebie uwierzyliśmy” - dodaje Jerzy Majda.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

PK 04.05.2019 19:35
Wielkie gratulacje Jurku i tym wieksze uznanie dla "AKTORÓW" , pozdrowienia z Prabut.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama