czwartek, 19 czerwca 2025 14:01
Reklama

Masowe podtrucie pszczół. Nagle w ogrodzie zrobiło się bardzo głośno.

GMINA GARDEJA. W Rozajnach Wielkich doszło do masowego podtrucia pszczół. W efekcie Henryk Dąbrowski stracił 75 pszczelich rodzin, a Tadeusz Murawski 4 rodziny. Sprawcą okazał się jeden z rolników, który wykonał zabiegi chemizacyjne w kwitnącym rzepaku. Specjalna komisja oceniła straty na ponad 50 tys. zł. Próbkę martwych pszczół przesłano natomiast do Instytutu Pszczelnictwa w Puławach, który zbada m.in. jakiego środka chemicznego użyto do oprysku.
Masowe podtrucie pszczół. Nagle w ogrodzie zrobiło się bardzo głośno.
W pasiece Henryka Dąbrowskiego w 75 rodzinach doszło do podtrucia pszczół.

Autor: Fot. Ryszard Bartosiak

Nie o takim rozpoczęciu sezonu pszczelarskiego myśleli dwaj pszczelarze z Rozajn Wielkich (gm. Gardeja). Ich pasieki zostały podtrute przez jednego z rolników, którego pole graniczy z ich pasiekami. Według świadków, rolnik ten wjechał opryskiwaczem w godzinach południowych w sam środek kwitnącego rzepaku.

Podtrucie pszczół w Rozajnach Wielkich

Zdarzenie, które miało miejsce w Rozajnach Wielki to nie pierwszy negatywny przypadek z pszczołami w tle. Niestety nie ma tygodnia, aby serwisy informacyjne nie donosiły o stratach w pasiekach. Kradzieże uli, podpalenia czy wrzucenie pszczelich rodzin do stawu, to pierwsze z brzegu przykłady niszczenia czyjegoś dorobku. To, co w ubiegłym tygodniu zelektryzowało pszczelarzy dotyczyło gminy Gardeja, a konkretnie Rozajn Wielkich. Doszło tam do masowego podtrucia kilkudziesięciu pszczelich rodzin. O tym zdarzeniu poinformowali redakcję właściciele pszczelich gospodarstw. Tadeusz Murawski, którego mała pasieka liczyła przed podtruciem sześć rodzin, zmniejszyła się o cztery ule. Ocalały tylko dwa. O tym, że coś niepokojącego dzieje się w jego ogrodzie, gdzie były ustawione ule, przekonał się sam właściciel.

W pasiece zrobiło się głośno

Tadeusz Murawski podkreśla w rozmowie z “Kurierem Kwidzyńskim”, że nagle w ogrodzie zrobiło się bardzo głośno.

-Byłem pewien, że to roi się któraś z pszczelich rodzin. Bardzo dużo pszczół latało przy ulach. Szybko się jednak przekonałem, że pszczoły się nie roją tylko mam do czynienia z potruciem. Pszczoły, które pilnowały wejścia do uli nie chciały do środka wpuszczać robotnic wracających z pożytku. Od razu pomyślałem, że coś niedobrego musiało się stać na kwitnącym rzepaku. Okazało się, że jeden z rolników popryskał środkami ochrony roślin kwitnący rzepak praktycznie w samo południe – opowiadał Tadeusz Murawski.

To samo działo się w pasiece Henryka Dąbrowskiego. Tam doszło do prawdziwej katastrofy. Wszystkie pszczoły lotne, wracające z nektarem, nie tylko nie były wpuszczane do uli, ale również padały pod wylotkami prowadzącymi do uli. Pszczelarz jest przerażony tym, co się stało w jego pasiece. Straty sięgną kilkudziesięciu tysięcy złotych.

W ulach zostały tylko młode pszczoły (...)

Więcej w bieżącym numerze Kuriera kwidzyńskiego z dnia 29 maja 2019 roku


Fot. Ryszard Bartosiak

Fot. Ryszard Bartosiak

Przy każdym z uli pszczelarz znalazł tysiące martwych pszczół.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Zasmucona 06.06.2019 21:43
Ja mam nadzieję że będziecie kontynuować temat

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
realista 30.05.2019 16:14
Jak to w Pisolandzie - poszkodowania z imienia i nazwiska a sprawca anonimowy , chroniony.......to jest patologiczne. Sprawca powinien teraz pokryć straty

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
J. 29.05.2019 15:59
Nalozyc kare na rolnika, sprawa do sadu.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama