czwartek, 19 czerwca 2025 13:53
Reklama

Uczniowie z I LO wyjechali do Włoch

KWIDZYN. Grupa uczniów i nauczycieli I LO w Kwidzynie wyjechała do włoskiego Civitavecchia, gdzie wspólnie z partnerskimi szkołami z Włoch, Francji, Malty, Gracji oraz Bułgarii spotkali się w ramach w ramach projektu Erasmus+. Koordynatorem projektu jest Gabriela Olea Martin, nauczycielka języka angielskiego i hiszpańskiego w I LO, a tematem przewodnim wymiany był „Sport i różnorodność”.
Uczniowie z I LO wyjechali do Włoch

Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Kwidzynie, wyłonieni na podstawie konkursu z j. angielskiego oraz testu sprawnościowego, wraz ze swoimi opiekunami spotkali się w malowniczym miasteczku portowym Civitavecchia, 60 km na północny-zachód od Rzymu. Opiekunami podczas kwietniowego wyjazdu byli: Grażyna Urbanowicz, nauczycielka języka angielskiego i Bogdan Kalińczak, nauczyciel wychowania fizycznego.

Symbol włoskiego dolce vita

-Historia tego głównego portu Imperium Rzymskiego spotykała nas na każdym kroku. Najważniejsze zabytki warte zwiedzenia to Fort zaprojektowany przez Michała Anioła, mury obronne, czy Katedra p. w. Franciszka z Asyżu. Włoscy uczniowie oraz nauczyciele spisali się na medal i niczym profesjonalni przewodnicy dzielili się z nami obszerną wiedzą na temat swojego miasta, a także okolicznych zabytków. Zazwyczaj pełne turystów miasteczko, tym razem, w połowie kwietnia, okazało się wyjątkowo spokojne i zauroczyło nas swoim sielskim klimatem- symbolem włoskiego dolce vita: kafejkami oraz restauracjami zapełniającymi się dopiero po godzinie 19 i tętniącymi życiem do późnych godzin nocnych. Serwowane tam tradycyjne włoskie potrawy zachwycały nas każdego dnia: przepyszna pizza Margherita na cienkim cieście z mozarellą, kawałkami pomidorów, posypana rukolą, owoce morza oraz oczywiście wszelkiego rodzaju makarony: lasagne, spaghetti bolognese, spaghetti alla carbonara , ravioli czy cudowny deser tiramisu. Po tak obfitych posiłkach nie pozostawało nam nic innego, jak ochoczo brać udział w zajęciach sportowych: grach i zabawach na plaży, trekkingu, kręglach, żeglowaniu czy joggingu wzdłuż brzegu morza – opowiada Grażyna Urbanowicz, nauczycielka j. angielskiego w I LO w Kwidzynie.

Sport nie zna barier
Ideą projektu ,,Sporty i różnorodność” jest przełamywanie barier językowych oraz kulturowych. Sport, który nie zna barier i jest uniwersalnym doświadczeniem, stwarza do tego wspaniałą możliwość.

-Pomimo różnego pochodzenia, języka, koloru skóry i doświadczeń, podobnie odczuwaliśmy zmęczenie, radość i ekscytację wynikającą ze zwycięstwa, ideę fair play i współpracy z drużyną. Zaś o barierach językowych nie było mowy! Nasi uczniowie, już od pierwszych chwil na lotnisku, ochoczo ‘switched into English’, rozmawiając nawet między sobą w j. angielskim, nie mówiąc już o długich dyskusjach z pasażerami w samolocie, zaś nasze uzdolnione językowo licealistki chętnie uczyły się w podróży włoskich zwrotów i wyrażeń. Udział w programie Erasmus+ to niezapomniane przeżycia, nowe przyjaźnie oraz otwarcie na nowe kultury i zdobywanie doświadczeń. Wkrótce kolejny wyjazd, tym razem do Grecji – dodaje G. Urbanowicz.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama