wtorek, 17 czerwca 2025 17:03
Reklama

Motocyklowe szaleństwo. „Cross Country”

PRABUTY. Uczestnicy II Amatorskich Zawodów „Cross Country” walczyli o puchar burmistrza Prabut. Startowali w trzech klasach: Amator, Licencja i Weteran, inną grupę stanowili zawodnicy zmagający się na quadach.
Motocyklowe szaleństwo. „Cross Country”
Na początek wystartowali zawodnicy na quadach różnej pojemności i napędzie. Zmagali się ze sobą i trasą niemal 30 minut. Ich sprzęt najlepiej radził sobie w trudnym, grząskim terenie. Najszybciej trasę pokonali kolejno Piotr Dworaczek, Damian Galewski, Krzysztof Kępa oraz Bartosz Galewski. Następnie startowała klasa Amator. Na trasie pojawiło się 26 reprezentantów tej grupy. Tu startują zwykle amatorzy bez licencji, którzy rywalizują na motocyklach bez podziału na pojemności. Każdy próbuje swoich sił na sprzęcie, którym w danej chwili dysponuje. Wśród amatorów poziom jest bardzo zróżnicowany. Najbardziej liczą się indywidualne umiejętności. Sporo działo się na trasie. To co najmniej cieszy zawodników czyli upadki, awarie, problemy z trudną trasą oraz masa błota, to największa uciecha dla widzów. Kibice byli bardzo zadowoleni, co dało się zauważyć po głośnych komentarzach i okrzykach. W biegu inauguracyjnym zwyciężył Mieszko Gotkowski przed Piotrem Drypą i Krzysztofem Buczkowskim.
Atrakcją dnia były wyścigi klasy Licencja. W tym biegu, który trwa około godziny, startowali wyłącznie zawodnicy z licencją. Trzeba mieć nie lada kondycję aby przez niemal godzinę zmagać się w takiej rywalizacji. Najszybsi w poszczególnych biegach byli Sylwester Jędrzejczyk KKM Kwidzyn, Michał Jońca MK Olsztyn i Zbigniew Cieślik AMROL Team Lipnica.
Na torze zagościł także przedstawiciel grupy Weteran.
Tor został dokładnie przemyślany i stworzony z myślą nie tylko o samych uczestnikach wyścigów, ale i o kibicach. Z dowolnego punktu można było swobodnie śledzić przebieg całej rywalizacji. Oprócz mniej lub bardziej związanych z motocrossem, pojawiali się również zwykli przechodnie, często po raz pierwszy oglądający podobną imprezę. Nad bezpieczeństwem czuwały służby medyczno – sanitarne oraz straż pożarna.
Zawody to sukces organizacyjny głównie założyciela stowarzyszenia OFFROAD Motocross Team Prabuty Łukasza Dołęgowskiego.
Paweł Kosmalski – lat 20, klasa Amator
- Od dziecka interesowałem się tym sportem, jeżdżę motocyklem yamacha 125, nie trenuję dużo, ale cieszy mnie to, że mogłem uczestniczyć w tych zawodach, zawsze to nowe doświadczenie, a na szczęście obeszło się bez kontuzji. Uważam, że jest to świetny sport, można wyładować swoje emocje i daje to wielką satysfakcję. Na 26 osób zakończyłem bieg 12 chciałbym w przyszłości osiągać lepsze wyniki.
Krzysztof Pukin – lat 26 klasa Amator
- To moje pierwsze zawody, mój wynik nie jest zbyt wysoki, wystartowałem ostatni, ale nadrobiłem do 15 miejsca, zawiódł mnie mój motor, nie miałem przedniego hamulca, co było dodatkowym utrudnieniem. To moje hobby, które przynosi mi dużo przyjemności i adrenaliny, takie starty jak ten dziś są wartościowe.
Sebastian Kunicki
- Zająłem 5 miejsce, wystartowałem pierwszy, dużo trenuję, ten sport jest moją pasją już od dziecka, zaczynałem na tym torze w Prabutach, jeździłem także Kwidzynie oraz Chełmnie. Cieszę się, że takie zawody miały miejsce.
Sylwester Jędrzejczak – lat 19 zwycięzca klasy Licencja
- W zawodach startuję od 2005 roku, w 2007 r. zostałem wicemistrzem w Cross Country w klasie junior, w 2008 r. wicemistrzem Polski w klasie enduro. Licencję mam od 2006 roku. Ostatnio na zawodach w Suwałkach w klasie enduro także zająłem 1 miejsce. W wieku 14 lat dostałem pierwszy motor i tak się zaczęła moja pasja. Trenuję 2-3 razy w tygodniu po 2 godziny. Mimo zdarzających się kontuzji chcę jeździć. Moim marzeniem jest zostać Mistrzem Świata. Uważam, że te zawody były dobrze zorganizowane a mam porównanie do innych w których brałem udział.
Imprezie patronował „Kurier Kwidzyński”.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

zenek 22.07.2009 18:08
Dlaczego to akurat musi być puchar burmistrza Prabut? Ja lubię ostrą jazdę a nie lubię burmistrza Prabut, nie chcę utożsamiać z nim mojego startu w zawodach (w żaden sposób).

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama