poniedziałek, 16 czerwca 2025 07:24
Reklama

Dożynki oraz Dni Powiatu Kwidzyńskiego

KWIDZYN. Mszą świętą odprawioną w kościele parafialnym w Tychnowach rozpoczęły się tegoroczne Dni Powiatu Kwidzyńskiego oraz Dożynki Powiatowe. To już dwunaste święto powiatu oraz jedenaste święto plonów zorganizowane w powiecie kwidzyńskim. W tym roku gospodarzem świąt była gmina Kwidzyn.
Dożynki oraz Dni Powiatu Kwidzyńskiego
Oficjalnego otwarcia dokonali Jerzy Godzik, starosta kwidzyński i Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn.
-Praca na roli jest coraz mniej doceniana. Wykonuje ją coraz mniej osób. Obserwujemy, że w naszym powiecie z roku na rok ubywa rolników. W tej chwili jest ok. ich 2300 na 80 tys. mieszkańców. W ciągu roku ubyło ok. 100 rolników. Zwiększa się  jednak areał – podkreśla Jerzy Godzik, który życzył rolnikom, aby z roku na rok  wiodło się im coraz lepiej.
Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn, ma nadzieję, że kolejne lata będą lepsze dla rolników.
-Może w końcu rolnicy nie będą musieli ukradkiem zbierać z własnego pola zbierać to co zostało posiane jesienią czy wiosną. Mam nadzieję, że nie będą się powtarzały się lata trudne. Ubiegły rok i ten rok dla niektórych mieszkańców naszego powiatu nie były łatwe. Dotyczy to między innymi Rozpędzin, Obór, Nowy Dworu, Olszanicy, Gilwy czy innych miejscowości - mówi Ewa Nowogrodzka.
Starostami tegorocznych dożynek byli Emilia i Bartłomiej Redmer, którzy gospodarują na 84 ha. Oboje są członkami Ochotniczej Straży Pożarnej w Tychnowach. Emilia Redmer działa także w Kole Gospodyń Wiejskich.
Podczas święta plonów nie mogło zabraknąć tradycyjnego konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Jury przyznało dwa pierwsze miejsca wieńcom wykonanym w sołectwach Rakowiec i Tychnowy. Trzecie miejsce przyznano wieńcowi z sołectwa Stańkowo, natomiast czwarte wieńcowi z Czarnego Małego. Piąte miejsce zajął wieniec wykonany  w sołectwie Obory.
Nie zabrakło także dobrej zabawy. Na scenie wystąpili między innymi Wojciech Gąsowski i Krzysztof Tyniec. Zorganizowane zostały między innymi warsztaty rękodzieła ludowego, między innymi wikliniarskie, hafciarskie oraz warsztaty biżuterii z filcu. Było także  swojskie jadło przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich z Tychnów oraz grochówka.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

tr 13.09.2011 17:40
dożynki To była najlepiej zorganizowana impreza w tym roku w powiecie kwidzyńskim

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama