niedziela, 24 sierpnia 2025 18:16
Reklama

500 zł za psią kupkę na chodniku

KWIDZYN. Strażnicy miejscy zapowiadają bezwzględną walkę z psimi odchodami. Właściciel, który nie sprzątnie kupki, którą jego pies zrobi np. na chodnik, może zapłacić nawet 500 zł mandatu. Zdaniem strażników, to często zwykłe lenistwo nie pozwala mieszkańcom posprzątać po swoim czworonogu.
500 zł za psią kupkę na chodniku
- Słyszymy wiele różnych wymówek od osób, które uciekają od obowiązku sprzątania po psie. A jest to obowiązek, który reguluje uchwała rady miejskiej. Jeżeli właściciel czworonoga nie usunie tego, co pozostawił jego ulubieniec na chodniku lub na trawie w parku, może zostać pouczony lub ukarany mandatem do 500 zł. Warto zdać sobie sprawę, jak dużo psów mieszka w naszej dzielnicy oraz na terenie osiedli. Każdy z nich codziennie załatwia swoje potrzeby. Każdego dnia wokół nas powstaje olbrzymia ilość psich odchodów. Wystarczy, że każdy mieszkaniec będzie pilnował, aby jego pies nie zanieczyszczał chodników, skwerów i piaskownic, a sytuacja ulegnie poprawie – przekonuje Mirosław Iljin, rzecznik Straży Miejskiej w Kwidzynie.
W sprzątaniu psich kupek pomocne mogą być specjalne woreczki na odchody, które można dostać m.in. siedzibie strażników, a także psie toalety, które pojawiły się w kilku miejscach Kwidzyna. Czy jednak skłoni to mieszkańców do zmiany swojego postępowania? Czy będą schylać się, by podnieść kupkę swego psa z chodnika?

- Nie wydaje mi się, by można było przekonać do tego ludzi tak od razu – mówi mieszkanka Kwidzyna, właścicielka kundelka Maksia. – Po prostu nie ma takiego zwyczaju, mentalność ludzi zmienia się powoli. Może kampania informacyjna zwróci uwagę na ten problem i powoli się to zmieni. Na razie jednak ja sama nie sprzątam po psie, ale staram się wyprowadzać go w miejscach do tego przeznaczonych.
Na większości osiedlowych trawników jest zakaz wyprowadzania psów, jednak każdy, kto tam mieszka, wie, że psy biegają samopas, a nawet te, które wyprowadzane są na smyczy, załatwiają się, kiedy i gdzie przyjdzie im na to ochota. Czy ktoś widział, by właściciel sprzątał kupkę swojego pupila? Czy strażnicy miejscy są w stanie to kontrolować? Na razie apelują do poczucia odpowiedzialności mieszkańców.
- Ludzie, którzy decydują się na zabranie psa do swojego domu, powinni być świadomi obowiązków, jakie na siebie przyjmują – mówi M. Iljin. - Nie zdają sobie sprawy, że zwierzęce odchody są niebezpieczne dla zdrowia, a czasami nawet życia. Są w nich drobnoustroje, które mogą być przyczyną chorób zakaźnych i pasożytniczych u ludzi.
Strażnicy apelują, aby nie pozostać obojętnym wobec tego problemu i zacząć sprzątać po zwierzęciu. Problem ten nie dotyczy tylko właścicieli psów, ale także kotów oraz innych zwierząt.

Uchwała nakazuje sprząta
ć
Zgodnie z § 31 ust. 1 uchwały rady miejskiej z 30 marca 2006 r. dotyczącej utrzymania czystości i porządku, właściciele zwierząt domowych są zobowiązani do niezwłocznego sprzątania i usuwania odchodów pozostawionych przez  zwierzęta w miejscach publicznych, w szczególności na klatkach schodowych lub w innych pomieszczeniach wspólnego użytku oraz chodnikach, ulicach, placach zabaw i na terenach zieleni.

Groźne dla zdrowia

W kale psim stwierdzono m.in. występowanie drobnoustrojów, będących przyczyną toksokarozy i tasiemczycy, a także bakterii chorobotwórczych. Dolegliwości układu pokarmowego, które mogą pojawić się u dziecka po niewinnej zabawie na skażonym placu zabaw, mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Układ odpornościowy dziecka jest dużo słabszy niż u dorosłego.

Była akcja społeczna

Apele strażników to nie jedyny głos w tej sprawie. W maju zorganizowano w Kwidzynie happening pod hasłem „Pies w naszym mieście”, który miał przekonać mieszkańców do sprzątania po swoich pieskach. Na imprezie rozdawano woreczki na odchody, można było skorzystać z porad lekarzy weterynarii, obejrzeć tresurę psów, zakupić akcesoria dla swoich pupili i wziąć udział w psiej aukcji.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Gdynia 16.11.2009 12:31
Zapaść cywilizacyjna na Pomorzu jest porażająca. Szkoda, że w Trójmieście nie mamy 500,- zł od kupy, bo tylko to może nauczyć nas cywilizowanego zachowania!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama